Rosyjski przemysł motoryzacyjny, po opuszczeniu przez europejskich i japońskich producentów, wstaje z kolan. I to bardzo wyraźnie. Właśnie zapadła bowiem decyzja o usportowieniu Łady Nivy. Tak, dokładnie tej, która jest produkowana nieprzerwanie od 1977 r. To brzmi "emocjonująco", sami przyznajcie!
Podstawą samochodu sportowego jest jednostka napędowa. Rosyjscy inżynierowie doskonale to rozumieją. Właśnie dlatego na początek wymontowali spod maski Nivy Sport 8-zaworowy silnik benzynowy 1,7 litra o mocy 83 koni mechanicznych. Jego miejsce zajmie motor oferujący szalone 122 konie. I choć ma on wyższą sprawność oraz nawet 16-zaworową głowicę, straci na pojemności. Nowa jednostka ma tylko 1,6 litra i nadal wolnossącą konstrukcję.
Pod maską sportowej Nivy wyląduje identyczny napęd, jak w Ładzie Granta Sport. Limitowanej Ładzie! Wyprodukowano jedynie 1000 egzemplarzy tego auta. To drogowa wersja samochodu WTCC. Sportowa Granta rozpędza się do 100 km/h w... 9,5 sek. Niewiele szybciej od budżetowej Skody Fabii 1.0 TSI. Prędkość maksymalna Łady to 197 km/h. Skoda w tym przypadku jest szybsza.
W tym punkcie mimo wszystko należy stwierdzić, że powtórzenie podobnych danych w Nivie i tak byłoby rewolucją. Terenówka z motorem 1,7 litra rozpędza się bowiem do pierwszej setki w 17 sek. Identycznie jak 41-konny Fiat Cinquecento z gaźnikowym motorem 0,9 litra.
Mocny silnik wymusił dalsze modyfikacje Łady Nivy Sport. Inżynierowie musieli przeprojektować zawieszenie i układ kierowniczy. Tak, aby te układy "udźwignęły" nowe możliwości terenówki. Poza tym standardem staną się 17-calowe felgi aluminiowe oraz drobne zmiany w wystroju kabiny pasażerskiej. Zakres "liftingu" nie będzie zatem zasadniczy. A to o tyle kluczowe, że przecież mówimy o samochodzie, który bez gruntownych modernizacji jest produkowany od 47 lat.
Łada ma dużo szersze plany na przyszłość i wszystkie dotyczą Nivy. Bo ta pojawi się nie tylko w wersji Sport, ale również Silk Way. Model zostanie wyposażony m.in. w nakładki na błotnikach, stalowe podesty, bagażnik dachowy z oświetleniem LED czy pomarańczowe akcenty w kabinie. Poza tym rosyjska firma pracuje też nad zaprezentowaną w 1998 r. Nivą Travel. Samochód otrzyma gruntowny lifting i unowocześniony silnik. Choć słowo "unowocześniony" warto wziąć w cudzysłów. Bo oznacza ono 90-konny motor 1,8 litra, który nadal będzie miał 8-zaworową głowicę.