Kasy samoobsługowe szybko zyskały uznanie polskiej klienteli. Są nie tylko wygodne, ale także pozwalają zaoszczędzić czas. W końcu nikt nie lubi czekać w kolejce do tradycyjnej kasy. Rozwiązanie, które obecne jest już od wielu lat w sklepach, w końcu zawitało na stacje paliw. Wszystko za sprawą brytyjskiej sieci BP.
Jak informuje sieć, kasy samoobsługowe są dostępne już w 113 stacjach. Z czasem ich liczba będzie zwiększana. Aktualnie są one rozmieszone w tych punktach, gdzie panuje największy ruch. Dzięki urządzeniom kolejki szybko się rozładowują, a kierowcy mogą już po chwili kontynuować jazdę. Niestety, jedynym mankamentem nowych kas jest możliwość płatności wyłącznie kartą. Oczywiście klienci mogąw wygodnie pobrać fakturę VAT, dodać dane swojej firmy do systemu, a także doliczyć punkty w programie lojalnościowym Payback, czy też skorzystać z kuponów i rabatów. Warto dodać, że z kas można korzystać przez całą dobę.
Kierowcy będą mogli zapłacić nie tylko za produkty dostępna na stacjach, ale przede wszystkim za paliwo, co do niedawna było niemożliwe. Oczywiście kasy są dla sieci powodem do dumy. Jak podkreślono w komunikacie, BP jako jedyna sieć w Polsce wprowadziła takie rozwiązanie.
Barbara Wiążewska, dyrektor generalna BP retail Polska, podkreśla, że jest to kolejny projekt, który ma na celu przyspieszenie obsługi klientów i poprawę komfortu osób w podróży. "Niektórzy Klienci oczekują przede wszystkich ekspresowej obsługi płatności, inni potrzebują przestrzeni, aby wybrać odpowiednie dla siebie menu z oferty Wild Bean Cafe, czy sklepu z wsparciem Pracownika Obsługi Klientów. Naszym celem jest dostarczenie rozwiązań spełniających obydwie potrzeby" - stwierdziła Wiążewska. Prawdopodobnie już wkrótce rozwiązanie zawita również u konkurencji.