Rosjanie padają jak muchy. To był najgorszy rok na ich drogach

Okazuje się, że wojna na Ukrainie przyniosła dość interesujący skutek uboczny. W Rosji doszło do wzrostu liczby wypadków drogowych, w tym też śmiertelnych. Eksperci doszukują się przyczyny tego zjawiska w sankcjach.

Rosja to - według pewnej popularnej w internecie teorii - nie państwo, a stan umysłu. Korzystanie z aut w agonalnym stanie technicznym, kompletny brak poszanowania dla przepisów, nadużywanie alkoholu i innych środków zmieniających nastrój - to tylko część różnego rodzaju zjawisk obecnych w rosyjskim ruchu drogowym. Oczywiście wiele z nich dotyczy raczej peryferiów, niż większych miast. Nie zmienia to faktu, że w Rosji dochodzi do bardzo dużej liczby wypadków. 2023 rok okazał się pod tym względem rekordowy.

Zobacz wideo

Rosja z rekordową liczbą wypadków i ofiar śmiertelnych

Jak przekazuje portal polon.pl, opierając się na danych rosyjskiej policji, w 2023 roku doszło w Rosji do rekordowej liczby wypadków drogowych. Mowa o ponad 132,5 tys. zdarzeń, w których zginęło aż 14 508 osób, a 166,5 tys. zostało rannych (prawie 800 ofiar i 23,8 tys. rannych to osoby poniżej 18 roku życia). Jest jeszcze gorzej niż w 2022 roku, kiedy to doszło do 126,7 tys wypadków. Liczba ofiar śmiertelnych wyniosła wówczas 14 177, a rannych - 159,6 tys.

Nadzieję na delikatną poprawę przyniósł pierwszy kwartał tego roku. Odnotowano o 2,2 proc. mniej zabitych, niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym. Niestety, zdaniem Petera Szkumatowa, eksperta ds. bezpieczeństwa, taka liczba mieści się w granicach błędu statystycznego. Co więcej, wkrótce rozpocznie się okres wakacyjny, który w Rosji tradycyjnie oznacza wzrost liczby wypadków drogowych.

Coraz więcej wypadków w Rosji. Przyczyną mają być sankcje

Według rosyjskiego portalu Kommiersant główną przyczyną takiego stanu rzeczy są m.in. sankcje, jakie zachodnie państwa nałożyły na Rosję po jej najeździe na Ukrainę. Cały transport towarów musiał zostać przeniesiony na wschód i południe kraju, gdzie infrastruktura drogowa jest w zdecydowanie gorszym stanie niż na zachodzie. Co więcej, przez zamknięcie granic dla rosyjskich obywateli, ci zmuszeni są wypoczywać w swoim narodowym grajdołku. W związku z tym wielu z nich postanawia uprawiać turystykę, korzystając z własnych środków transportu.

Rosyjska policja słusznie zwróciła uwagę na fakt, że obywatele coraz częściej importują samochody z Japonii, gdzie obowiązuje ruch lewostronny. Kierowanie pojazdami z kierownicą po prawej stronie dość skutecznie utrudnia wygodne poruszanie się w warunkach ruchu prawostronnego i tym samym naraża kierowców na większe ryzyko wypadku. 

Istotna jest również kwestia wieku i stanu technicznego używanych przez Rosjan samochodów. Redakcja autokult.pl przytacza tutaj statystyki, z których wynika, że prawie 70 proc. używanych w Rosji pojazdów ma ponad 10 lat. Co więcej, także dane sprzedażowe na rynku wtórnym pokazują, że rosyjska rzeczywistość jest zgoła inna, niż wynikałoby to z motoryzacyjnych "pocztówek" pochodzących z moskiewskich czy petersburskich ulic. W lutym i marcu najchętniej wybieranym używanym autem okazała się Łada 2107 (11,5 tys. pojazdów), a drugie miejsce zajęła Łada 2114, czyli popularna Samara (10,8 tys. szt.).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.