Sieć składa się z 263 punktów rozmieszczonych głównie na obszarze płatnego parkowania, takim jak Stare Miasto, Jeżyce, Wilda i Łazarz. Niektóre punkty znajdują się także poza centrum, np. przy głównych ulicach czy węzłach komunikacji publicznej. Miejsca wydzielono już kilka miesięcy temu, ale od 1 kwietnia już tylko tam można pozostawić wypożyczoną hulajnogę elektryczną. W innym przypadku na wypożyczającego czeka kosztowna niespodzianka.
Zanim wyznaczono miejsca hop&go Zarząd Dróg Miejskich przeprowadził inwentaryzację istniejących stacji Poznańskiego Roweru Miejskiego i zbadał możliwość ich przekształcenia we wspomniane punkty hop&go.
Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania skomentował to, mówiąc: "Jesteśmy świadomi, że nieprawidłowe parkowanie hulajnóg i rowerów dzielonych jest uciążliwe dla mieszkańców. Dlatego zdecydowaliśmy się na stworzenie punktów hop&go, aby temu zaradzić."
Od 1 lutego do 31 marca br. obowiązywał okres przejściowy, w którym operatorzy hulajnóg i rowerów współdzielonych mają czas dostosować swoje aplikacje do nowych zasad. Od 1 kwietnia bieżącego roku użytkownicy nie mają już wyboru i muszą pozostawiać sprzęt w punktach hop&go, w przeciwnym razie nie zakończą wypożyczenia i opłata nadal będzie im naliczana, nawet jak nie będą już fizycznie korzystać z hulajnogi.
Obowiązek pozostawienia sprzętu w punkcie dotyczy obszarów płatnego parkowania. Poza nimi pozostawienie sprzętu w punktach hop&go będzie rekomendowane. ZDM planuje opłaty od operatorów za korzystanie z punktów hop&go, jednak szczegóły takie jak wysokość opłat i termin ich wprowadzenia nie został jeszcze ustalony.