Felgi większe, niż 23 cale nie mają sensu? Tak uważa Land Rover

Duże felgi dodają nadwoziu uroku. Tylko czy obręcze można powiększać bezgranicznie? Land Rover uważa, że nie. Jego zdaniem granica powinna zostać ustawiona na 23 calach. Przynajmniej brytyjska firma na takiej wartości ją wyznaczy.

Współczesne samochody zaczynają przypominać stylistyczne dzieła sztuki. A jak wiadomo, w kwestii projektu, najważniejszym elementem poza oryginalnym pomysłem, są proporcje. Co na ich temat wiedzą projektanci? Kiedyś usłyszałem od jednego z nich, że wysokość koła powinna odpowiadać połowie wysokości nadwozia.

Zobacz wideo Pościg za kradzionym Range Roverem w Białymstoku

Średnica felg może rosnąć, ale nie bez końca. 23 cale to bezpieczna granica

Samochody w ostatnich latach rosną. To szczególnie dotyczy SUV-ów. Większa karoseria oznacza z kolei większą felgę. Przykład? Dziś w niektórych Renault standardem staje się 20-calowa obręcz, a w samochodach luksusowych zdecydować się można nawet na 23- czy 24-calowe "alusy". To naturalny kierunek, który jednak w którymś punkcie musi się kończyć. Na temat swojej granicy wypowiedzieli się np. projektanci Range Rovera. Ci nie mają zamiaru tworzyć obręczy o średnicy większej, niż 23 cale. To ich zdaniem nie ma żadnego sensu.

Warto na marginesie dodać, że już 23 cale stanowią wyzwanie podczas zakupu opon. Ogumienie jest drogie i ma mocno ograniczoną ofertę. W chwili obecnej opony dla felg o średnicy przekraczającej 24 cale mają raczej charakter specjalistyczny. Są dedykowane pojazdom przemysłowym.

Maksymalnie 23 cale, ale za to w obręczy zrobionej z karbonu

Sprawę w rozmowie z dziennikarzami magazynu CarThrottle skomentował Matt Becker – dyrektor zespołu inżynieryjnego firmy JLR. Powiedział, że żaden z kierowców nie chciałby nawet wejść powyżej 23 cali. Tym bardziej że na rynku nie ma zbyt wielu felg o wielkości np. 24 cali. Jednocześnie Matt Becker opowiedział o jeszcze jednej kwestii. Mianowicie o tym, że Land Rover, a w tym Range Rover, chce mocno stawiać na obręcze wykonane z karbonu. Tak, okazują się one drogie. Mówimy jednak o modelu luksusowym. Wysoką cenę materiału uda się zatem "zaszyć" w cenniku.

Karbonowe felgi przynoszą jednak dodatkową zaletę. Przy rozmiarze na poziomie 23 cali pozwalają na zaoszczędzenie aż 36 kg masy. Każda z obręczy jest o 9 kg lżejsza. To niezwykły wynik w czasach, w których każdy gram ma znaczenie podczas projektowania samochodu. Szczególnie dużego i luksusowego SUV-a. Oznacza bowiem lepsze osiągi, ale i poprawione wyniki emisyjności czy zasięg wersji elektrycznej.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.