Nie jest to autostrada ani droga ekspresowa, a mimo to wybudowanie odcinka drogi nr 47 między Rdzawką a Nowym Targiem o długości 16 km kosztować będzie blisko miliard złotych. Dlaczego jest tak drogo? Prace prowadzone są w wyjątkowo trudnym terenie. Droga klasy GP (główna ruchu przyspieszonego) ma 22 obiekty inżynieryjne, w tym: mosty, wiadukty i estakady, co nie tylko wydłuża prace, ale też podnosi koszty budowy. Na wspomnianym odcinku zbudowano aż cztery węzły: Obidowa, Klikuszowa, Nowy Targ Zachód i Nowy Targ Południe. Najwyższy z nich znajduje się na wysokości 800 m n.p.m.
Dobra wiadomość jest taka, że prace zbliżają się ku końcowi. Według ostatniego raportu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, zaawansowanie prac w kluczowych punktach inwestycji sięga już 90 proc. Mimo że w przypadku budowy dróg na terenach podgórskich zimowa przerwa obowiązuje od 1 grudnia, to wykonawca Zakopianki nie przerwał wszystkich prac. W lutym wykonawca kontynuuje roboty ziemne, w ramach których wykonywany jest m.in. drenaż pasa rozdziału. Aktualnie trwa także montaż barier energochłonnych na wiaduktach oraz zwożone jest kruszywo.
Budowę drogi krajowej nr 47 Rabka Zdrój - Zakopane to jedna z priorytetowych inwestycji drogowych w naszym kraju, choć nie jest to ani autostrada, ani droga ekspresowa. Droga na odcinku Rdzwka – Nowy Targ przebiega w nowym śladzie. Przy okazji powstawania nowej trasy, przebudowane zostaną drogi lokalne, drogi dojazdowe i poprzeczne, umożliwiające połączenie z istniejącą siecią dróg lokalnych. W efekcie prowadzonych inwestycji połączony zostanie Kraków z Nowym Targiem, na całym przebiegu, drogą dwujezdniową. Ma to kluczowe znaczenie ze względu na czas przejazdu i bezpieczeństwo ruchu dla wszystkich osób wyjeżdżających z różnych regionów kraju na Podhale i pod Tatry.