To ma być najszybszy samochód na świecie. Spróbuje pobić rekord prędkości w 2024 r.

Koenigsegg Jesko Absolut jeszcze nie pojawił się na drogach, a już obrósł legendą. Szwedzi mówią o najszybszym samochodzie na świecie. I co ważne, są gotowi na pobicie tego rekordu. To ma nastąpić jeszcze w tym roku.

Walka o laur w kwestii maksymalnej prędkości wśród supersamochodów trwa. Właśnie włącza się do niej nowy model. Jest nim Koenigsegg Jesko Absolut. Supersamochód nie tylko wygląda dobrze. On wprost poraża możliwościami.

Zobacz wideo Pościg policji za pijaną kobietą. Kilkukrotnie niemal doprowadziła do czołowego zderzenia

Nowy Koenigsegg nie boi się paliwa E85. On wrzuca na nim "drugi bieg"

Jesko Absolut wygląda naprawdę niesamowicie. Zwłaszcza z tym czarnym lakierem. Ma cudownie wyglądający wlot powietrza na boku, minimalistyczne felgi z pomarańczowym kapslem i wściekłe spojrzenie. Prawdziwa magia dotyczy jednak układu napędowego. Jego sercem jest podwójnie doładowany silnik V8 o pojemności 5 litrów. Ten na klasycznej benzynie rozwija 1280 KM i 1000 Nm. Coupe po zatankowaniu benzyną E85, która zawiera aż 85 proc. bioetanolu, dostaje jednak przysłowiowego "kota". Jego moc rośnie do 1600 KM. Moment obrotowy sięga już 1500 Nm.

Czas sprintu do 100 km/h w takim aucie traci na znaczeniu. Będą to jakieś 2 sekundy z hakiem. Dużo ważniejsza jest prędkość maksymalna. Szczególnie że oczekiwania szwedzkiej firmy są ogromne. Konstruktorzy mówią o przełamaniu bariery wynoszącej 530 km/h. To z kolei musiałoby oznaczać jedno. Koenigsegg Jesko Absolut stałby się najszybszym samochodem na świecie.

Poprzednio Koenigsegg pobijał rekord prędkości w 2017 r. Agera RS na autostradzie w Newadzie rozpędziła się do przeszło 447 km/h.

Jesko Absolut może się rozpędzić nawet do 531 km/h. Tylko na razie nie ma gdzie...

Czy nowy Koenigsegg pobije rekord prędkości? Przewidywania wyglądają mocno optymistycznie. Producent mówi nawet o 531 km/h. I osiągnięcie takiej szybkości wydaje się całkiem realne. Zwłaszcza że już wstępne symulacje komputerowe zakładają możliwość przyspieszenia do jakiś 500 km/h. Szwedzka firma jest gotowa pobić kolejny rekord, ale najpierw musi pokonać pewien problem. Aktualnie szuka wystarczająco długiej prostej, aby auto mogło w bezpiecznych warunkach rozwinąć pełną moc.

Przeszło 500 km/h za kierownicą Koenigsegga Jesko Absolut to nie żarty. Ten supersamochód może się bowiem okazać tak szybki, jak najszybsze pociągi świata! To raz. Dwa, Szwedzi chcą pobić rekord nie wersją przeznaczoną do motosportu, a homologowaną do sprzedaży i drogowego użytku.

Więcej o: