Nadodrzańscy funkcjonariusze SG w czwartek 1 lutego w rejonie autostrady A2 wytypowali i skierowali do kontroli drogowej kierowcę jadącego od strony Niemiec, który prowadził Mazdę CX-5. SUV japońskiej marki miał założone ukraińskie tablice rejestracyjne. Autem podróżował 38-letni Polak.
Rutynowe czynności kontrolne wykazały, że mężczyzna nie dysponuje żadnymi dokumentami pojazdu, a na dodatek nie był w stanie wskazać właściciela auta. To od razu wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy, że SUV może pochodzić z kradzieży. Kiedy strażnicy podjęli czynności zmierzające do ustalenia legalności pojazdu, szybko wyszło na jaw, że numery rejestracyjne figurują w systemach jako należące do innego pojazdu, a Mazda CX-5 jest poszukiwana od dwóch tygodni. Auto zostało skradzione na terytorium Niemiec.
38-latka zatrzymano i po zakończeniu czynności służbowych przekazano policjantom ze Słubic, którzy prowadzą dalsze postępowanie w sprawie. Jak informują nadodrzańscy strażnicy, mężczyzna za kradzież samochodu usłyszy prokuratorskie zarzuty. Odzyskaną Mazdę o szacunkowej wartości 120 tysięcy złotych zabezpieczono na policyjnym parkingu.
W minionym 2023 roku funkcjonariusze Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej podczas służby odzyskali 39 pojazdów skradzionych w krajach Europy Zachodniej. Ich łączną wartość obliczono na ponad 5,3 miliona złotych. Wśród odzyskanych samochodów najdroższym modelem było Porsche 911 o szacunkowej wartości 500 tys. zł, poszukiwane przez służby z Niemiec. O kradzieżach pojazdów więcej piszemy na stronie głównej Gazeta.pl.