Ciężki dzień w pracy przydarzył się kiedyś każdemu. To, co jednak we wtorek 12 grudnia spotkało zespół Lancii pracujący w fabryce Stellantis w Sochaux we Francji, należy nazwać totalną katastrofą. Trzymany w tajemnicy, przedprodukcyjny egzemplarz nowej Lancii Ypsilon, który według ustaleń dziennika "L’Est républicain" został skradziony jakiś czas temu, dosłownie wypłynął na światło dzienne. Więcej ciekawostek ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl.
Strażacy po przyjęciu zgłoszenia na temat zatopionego auta, ruszyli do akcji. Przy pomocy nurków przeszukano pojazd oraz okolice znaleziska, ale na szczęście nie ujawniono ofiar. Kiedy na miejscu pojawił się dźwig i samochód został wyłowiony, automatycznie ujawnione zostały tajemnice handlowe Lancii. Dzięki zdjęciom opublikowanym w internecie cały świat poznał kształt pojazdu, który nie miał jeszcze swojej oficjalnej premiery.
Biały pojazd wydobyty z wody przy pomocy podnośnika, to nadchodząca Lancia Ypsilon. Premiera samochodu pozycjonowanego w segmencie B, opracowanego z myślą o europejskich klientach, jest szykowana na rok 2024. Za sprawą niefortunnego zdarzenia, do którego doszło w niewyjaśnionych okolicznościach, wiemy już czego należy się spodziewać. Odnaleziona Lancia nie miała nawet najmniejszego kamuflażu.
Na fotografiach opublikowanych w mediach społecznościowych widać, że sylwetka 5-drzwiowego hatchbacka ma wiele wspólnego z obecnymi na rynku samochodami koncernu Stellantis. Mowa o miejskich modelach Peugeot 208 i Opel Corsa, które poza odmianami spalinowymi, powstają także w wariantach w pełni elektrycznych. Stylistycznie Lancia będzie się wyróżniać szeregiem detali. Słupek C otrzymał czarną okładzinę zgrabnie łączącą się z linią okien, z którą dobrze korespondują utrzymane w tym samym kolorze nakładki na nadkolach. Z tyłu pojawiły się okrągłe tylne światła otoczone czarnym wykończeniem, inspirowane formą zastosowaną w koncepcyjnej Lancii Pu+Ra. Lampy z przodu, a także wzór felg aluminiowych także będą mieć dużo wspólnego ze wspomnianym futurystycznym prototypem.
Wyłowiona Lancia to prawdopodobnie wariant z napędem elektrycznym, zbudowany na platformie e-CMP. Wypada się więc spodziewać, że tak samo jak bliźniaczy Peugeot e-208, auto otrzyma silnik o mocy 115 kW (156 KM) zasilany akumulatorem trakcyjnym o pojemności 51 kWh, który będzie mógł zapewnić zasięg około 400 km.