TRAN szykuje nowe przepisy. Wkrótce stracisz prawo jazdy w całej Europie

Komisja Transportu i Turystyki Parlamentu Europejskiego (TRAN) właśnie zajmuje się zmianami prawa, które wejdą w skład pakietu przepisów szykowanego na 2024 rok. Jej członkowie przegłosowali projekt dotyczący utraty prawa jazdy we wszystkich krajach unii. To efekt prac polskiego europosła.

Komisja Transportu i Turystyki Parlamentu Europejskiego (ang. Committee on Transport and Tourism) w ostatnich dniach ma pełne ręce roboty. 29 i 30 listopada br. odbyły się jej posiedzenia, na których przegłosowano nowe przepisy dla kierowców. Wejdą w skład pakietu Bezpieczeństwa Drogowego. To zestaw unijnych przepisów szykowanych do wprowadzenia w życie w 2024 r.

Więcej informacji na temat planowanych zmian przepisów ruchu drogowego znajdziesz na Gazeta.pl

W pakiecie o wspólnej nazwie Road Safety znalazło się wiele nowych zapisów prawnych. Dwa z nich zostały zaaprobowane przez komisję w ostatnich dniach. Pierwszy dotyczy dyrektywy o wymianie informacji pomiędzy krajami członkowskimi. Drugi wiąże się z nim i przewiduje, że kierowcy, którzy stracą uprawnienia do jazdy w jednym kraju unii, nie będą mogli z nich korzystać na terenie całej wspólnoty.

Zobacz wideo

Za zmianami przepisów dotyczących utraty prawa jazdy w całej unii stoi Polak

Co ciekawe za projektem globalnego stosowania kary za drastyczne złamanie przepisów stoi jeden z polskich europarlamentarzystów. To Kosma Złotowski z PiS, należący w Parlamencie Europejskim do Partii Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR). Razem z innym członkiem TRAN Petarem Vitanowem z Bułgarii przygotował dla komisji sprawozdanie dotyczące planowanych zmian. O co w nich chodzi w telegraficznym skrócie? Pomysł jest prosty i aż dziwne, że dopiero teraz komisja go zaaprobowała.

Komisja Transportu i Turystyki Parlamentu Europejskiego zaaprobowała przepis, który po wprowadzeniu w życie sprawi, że uprawnienia do jazdy utracone w jednym kraju członkowskim będą obowiązywały we wszystkich. To oznacza, że jeśli Polak straci prawo jazdy w Niemczech albo Francji informacja na ten temat zostanie przekazana polskiej policji, która również anuluje takie uprawnienia. Dzięki temu osoba, która drastycznie łamie przepisy, nie będzie mogła tego robić na terenie niemal całej Europy.

Planowana zmiana w prawie ma ścisły związek z drugą, dotycząca globalnej wymiany informacji z krajowych baz na temat kierowców i pojazdów (w Polsce to CEPiK). Dzięki temu fizyczne posiadanie dokumentu nie będzie miało znaczenia, bo każdy funkcjonariusz drogówki będzie mógł sprawdzić stan uprawnień online. Jeszcze inną kwestią jest ujednolicenie przepisów dotyczących przewinień, które będą skutkować utratą prawa jazdy. Komisja Parlamentu Europejskiego chce, aby tak się działo, gdy:

  • Kierowca drastycznie przekroczy prędkość (np. powyżej 50 km/h).
  • Zostanie przyłapany na jeździe pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających.
  • Spowoduje wypadek ze skutkiem śmiertelnym lub poważnymi obrażeniami ciała.
  • Będzie korzystał z samochodu bez ważnego prawa jazdy.
Ambitne cele Wizji Zero nie mogą zostać osiągnięte bez możliwości egzekwowania kar za wykroczenia drogowe popełnione przez zagranicznych kierowców. Państwa członkowskie muszą mieć narzędzia do wymiany informacji i skutecznej identyfikacji sprawców wykroczeń drogowych. Jazda za granicą nie powinna oznaczać bezkarności, także dla kierowców z krajów trzecich

- powiedział sprawozdawca PE Kosma Złotowski.

Utrata prawa jazdy w całej Unii Europejskiej. Trzeba usprawnić system i uzgodnić przepisy

Do tej pory kierowca, który popełnił drastyczne wykroczenie na terenie jednego z krajów Unii, ale nie w ojczyźnie, mógł bez problemu jeździć po pozostałych państwach, bo ewentualny zakaz był dotyczył wyłącznie terytorium tego kraju, który go nałożył. Taka zmiana przepisów ma sens, ale ustawodawca po drodze musi rozwiązać kilka problemów natury prawnej i technicznej. Po pierwsze system wymiany informacji na temat kierowców musi działać sprawnie. Inaczej uchwalanie takiego prawa nie ma sensu, bo będą to martwe przepisy. Jednak w erze informacyjnej i poziomie rozwoju cyfrowej komunikacji w Europie to nie powinna być przeszkoda niemożliwa do pokonania.

Poza tym przepisy dotyczące czasowego lub permanentnego odbierania uprawnień kierowcom powinny być ujednolicone we wszystkich krajach członkowskich. W tej chwili tak nie jest, a to będzie prowadzić do konfliktów natury prawnej, które łatwo sobie wyobrazić. Właśnie tym ma zająć się w najbliższym czasie TRAN. Tekst nowelizacji przepisów dotyczących utraty prawa jazdy ma zostać uzgodniony z państwami członkowskimi jeszcze w 2023 r. To konieczne, żeby można było je wprowadzić w życie w 2024 r. w ramach pakietu Drogowego Bezpieczeństwa. Jest niemal pewne, że członkowie parlamentu zagłosują za ich przyjęciem. We wczorajszym głosowaniu zaaprobowało je 37 członków Komisji Transportu i Turystyki, a tylko pięciu było przeciwnych.

Więcej o: