Ciekawostki dotyczące nie tylko samochodów, ale i tematów około motoryzacyjnych, znajdziesz równieżw tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.
Top Gear jest zdecydowanie najbardziej rozpoznawalnym programem motoryzacyjnym świata. Każdy odcinek trwa mniej więcej 60 minut. Pierwszy odcinek show został natomiast wyemitowany w roku 1977. Choć początkowo o show ciężko było mówić. Przed kamerą po prostu pojawił się zestaw prezenterów, którzy z brytyjskim poczuciem humoru opowiadali o samochodach.
Teraz okazuje się, że historia Top Gear może się właśnie kończyć. Przynajmniej na jakiś czas. BBC zapowiedziało odejście od formatu. Ten zdaniem przedstawicieli stacji musi "odpocząć". Ile będzie trwać ten odpoczynek? Na razie jest on bezterminowy. Nie wiadomo zatem, na ile sezonów program wypadnie z ramówki.
Skąd taka decyzja? Ta wynika prawdopodobnie z działania kilku czynników. Podstawowy dotyczy jednak wypadku, któremu jeden z prezenterów – Freddie Flintoff uległ w grudniu 2022 r. Po tym wydarzeniu BBC musiało wypłacić w sumie 9 mln funtów odszkodowania. To daje jakieś 45 mln zł. A dodatkowo, choć od zdarzenia minął blisko rok, Flintoff cały czas dochodzi do siebie. Sprawa jest na tyle poważna, że brytyjski nadawca narodowy wszczął nawet postępowanie wyjaśniające.
Na listę problemów Top Gear poza wypadkiem i odszkodowaniem być może warto wpisać także trójkę nowych prowadzących. Wiele bowiem wskazuje na to, że nawet gdyby format rzeczywiście miał wrócić na ekrany, raczej nie pojawi się w nim trio składające się z Chrisa Harrisa, Paddy`ego McGuinnessa i Flintoffa.
Przerwa w nagrywaniu programu Top Gear brzmi niepokojąco dla fanów show na całym świecie. Ci powinni jednak wiedzieć, że to nie jedyny epizod, w którym emisja została czasowo przerwana. Identyczna sytuacja miała miejsce w roku 2001, gdy z produkcji odszedł Jeremy Clarkson, a jej oglądalność spadała. Gdy tylko Clarkson zdecydował się na powrót, seria pojawiła się na małym ekranie już w roku 2002. Tak powstała druga wersja Top Gear. Druga i zdecydowanie bardziej znana. To w niej pojawiło się słynne trio, a więc Jeremy, Richard Hammond i James May. To właśnie to trio odpowiadało za międzynarodowy sukces produkcji i sprawiło, że ta wyszła poza ramy cotygodniowego programu o samochodach.
Ciekawostka? W Top Gear, ale serii pierwszej, pojawił się nawet... Polonez. Jeremy`emu nie przypadł jednak do gustu. Okrasił wrażenia z jazdy kąśliwym komentarzem, a następnie postanowił zagrać dwoma Polonezami w kasztany!