W poniedziałek 20 listopada tarnobrzescy policjanci wchodzący w skład grupy Speed, w trakcie służby namierzyli kierowcę samochodu marki BMW, którego zachowanie na jezdni stwarzało niebezpieczeństwo. Mundurowi poruszający się nieoznakowanym radiowozem wyposażonym w wideorejestrator natychmiast zareagowali i na ul. Wisłostrada w Tarnobrzegu (woj. podkarpackie) zatrzymali mężczyznę w związku ze znacznym przekroczeniem prędkości. Więcej o niebezpiecznych zachowaniach kierowców piszemy na Gazeta.pl.
Sedana marki BMW prowadził 20-letni mieszkaniec gminy Baranów Sandomierski. Urządzenie pomiarowe wykazało, że kierujący niemieckim sednem pędził aż 194 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 100 km/h. Zatrzymany jechał o 94 km/h za szybko. Policjanci dodatkowo zarejestrowali, że młody mężczyzna nie sygnalizował zmiany pasa ruchu.
W trakcie prowadzonych czynności wyszło na jaw, że to kolejne wykroczenie związane z przekroczeniem prędkości na koncie kierowcy. Ponieważ popełnione przewinienie było w ramach recydywy, zamiast 2500 zł grzywny, kara finansowa wyniosła 5000 zł. Za nieużycie kierunkowskazu przy zmianie pasa ruchu wystawiony został jeszcze 200-złotowy mandat. Na konto zmotoryzowanego trafiło 19 punktów karnych.
Przypominany, że od 17 września 2022 roku kierujący, którzy nagminnie popełniają najpoważniejsze wykroczenia skutkujące zagrożeniem bezpieczeństwa ruchu drogowego, muszą liczyć się ze znacznie wyższą grzywną. Popełnienie niektórych wykroczeń dwukrotnie w dwa lata skutkuje podwójną kwotą mandatu. Do takich przewinień należy przekroczenie prędkości, nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu, czy też złamanie zakazu wyprzedzania.