Przez ponad 50 lat Łada konsekwentnie pomijała temat fabrycznej skórzanej tapicerki w swoich pojazdach. Aż do teraz. W historii rosyjskiej marki czas zapisać nową datę: listopad 2023 r. Od tego miesiąca można bowiem składać zamówienia na pierwsze w historii Łady z fabryczną skórzaną tapicerką. Bez wątpienia epokowe wydarzenie w Rosji, czym producent chętnie się chwali.
Chcesz prawdziwą skórzaną tapicerkę? Masz tylko jedną opcję do wyboru. To Łada Niva Travel, czyli SUV o dość skomplikowanej historii. Początkowo trafił na rynek jako VAZ-2123, czyli następca dość leciwej Łady Nivy (VAZ-2121 i VAZ-2131). Początkowo, czyli pod koniec lat 90. Już po kilku latach został jednak przemianowany na Chevroleta Niva (i tak funkcjonował na rynku przez 17 lat) w ramach porozumienia z amerykańskim koncernem GM. A po wycofaniu GM z Rosji (Amerykanie zrezygnowali w 2020 r.) zyskał nową nazwę: Łada Niva Travel. Wszystko jasne?
Łada podkreśla, że skóra w Nivie Travel to wysokiej jakości produkt rosyjski. Wspomnieli nawet, że materiał poddawany jest garbowaniu chromowemu, dzięki któremu uzyskano wysoki poziom wytrzymałości i elastyczności oraz odporności na ścieranie. Ciekawe, czy twórcy materiału prasowego mieli świadomość, że garbowanie chromowe (chętnie stosowane w branży odzieżowej) to proces, który wymaga mniej czasu (innymi słowy jest tańszy) niż w przypadku innych metod (tłuszczowe czy roślinne) i jest bardzo szkodliwy dla środowiska ze względu na silnie trujące chemikalia. Sam gotowy produkt może być również toksyczny i wywoływać uczulenia czy choroby skóry u wrażliwych osób.
Nietrudno zgadnąć, że obecność skórzanej tapicerki (użyto jej do wykończenia foteli, kierownicy i środkowego podłokietnika) znacząco wpływa na cenę samochodu. Na Ładę Nivę Travel ze szlachetniejszym wykończeniem i bogatszym wyposażeniem (w cenie m.in. podgrzewane siedzenia, klimatyzacja, kamera cofania, nawigacja i czarne felgi aluminiowe) trzeba przygotować ok. 1,48 mln rubli (ok. 66,6 tys. zł). Dla porównania najtańsza wersja samochodu kosztuje 1,1 mln rubli, czyli ok. 53,5 tys. zł). Otwartą kwestią pozostaje nie tylko ilu chętnych znajdzie się na skórę w Ładzie, ale także ile aut zdoła wyprodukować zakład w Togliatti. Nie jest bowiem tajemnicą, że od czasu rosyjskiej agresji na Ukrainie Łada boryka się z dużymi problemami z dostępem do podzespołów i bieżącą produkcją. Z możliwościami finansowymi rosyjskich klientów też nie jest najlepiej, szczególnie po ostatnich korektach stóp procentowych w Federacji Rosyjskiej, w której nowe auto staje się coraz bardziej szczególnym dobrem luksusowym.