O przepisach drogowych opowiadamy również w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.
Klakson stanowi obowiązkowe wyposażenie każdego pojazdu zarejestrowanego w Polsce. Wyraźnie mówi o tym par. 11 ust. 1 pkt 6 rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia. Posiadanie sygnału dźwiękowego to jedno. Drugą kwestią jest możliwość jego użycia. A ta nie pojawia się zawsze.
Generalnie sygnał dźwiękowy służy do ostrzegania o niebezpieczeństwie. Może zatem stanowić informację dla kierowcy, który nie widząc waszego pojazdu, zmienia pas ruchu na wasz, pieszego, który zbliża się do drogi, patrząc w przeciwną stronę czy kierującego mijanego w lesie, gdy chcecie go poinformować o zwierzęciu wchodzącym nieco dalej na drogę. Przepisy wskazują jednak przypadki, w których używanie klaksonu jest zabronione. Główny jest jeden. Zabrania się używania sygnału dźwiękowego na obszarze zabudowanym. Wyraźnie mówi o tym art. 29 ust. 2 pkt 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
To oznacza, że po minięciu tablicy D-42 "obszar zabudowany" lepiej zapomnieć o tym, że pojazd jest wyposażony w sygnał dźwiękowy i jak się go uruchamia.
Wyjątek od zasady zakazującej używania klaksonu w mieście jest tak właściwie jeden. Zapis mówi o tym, że sygnał dźwiękowy kierowca może uruchomić tylko w przypadku, w którym jest to konieczne w związku z bezpośrednim niebezpieczeństwem. Z bezpośrednim niebezpieczeństwem, a więc np. w sytuacji, w której ktoś właśnie wymusza na was pierwszeństwo i prawie dochodzi do kolizji. W mieście nie można używać klaksonu do dawania wskazówek czy w ramach reprymendy za nieprawidłowe zachowanie.
Kiedy jeszcze użycie klaksonu jest zabronione? Gdy miałoby znamiona nadużywania sygnału dźwiękowego (mówi o tym art. 29 ust. 2 pkt 1 ustawy PoRD). Trąbnięcie jest zatem ok. Naciśnięcie i trzymanie klaksonu lub kilkukrotne naciskanie go i puszczanie jest już zabronione.
Nadużywanie sygnałów dźwiękowych lub używanie ich na obszarze zabudowanym oznacza wykroczenie. Może się zatem okazać, że naciśnięcie klaksonu skończy się dla kierowcy kontrolą drogową i mandatem. Grzywna wynosi w takim przypadku 100 zł. Całe szczęście używanie sygnałów dźwiękowych nie jest obwarowane punktami karnymi. Te nie zostaną zatem dopisane do konta kierującego przez funkcjonariuszy.