Tę aplikację zrobił Polak. Kierowcy oszczędzają dzięki niej na paliwie

Ponad 5 mln kierowców. Dokładnie taka liczba osób pobrała aplikację stworzoną przez Polaka. Program stanowi rodzaj wirtualnego dziennika tankowań. Pokazuje realne koszty zakupu paliwa do amochodu.

Motoryzacyjne ciekawostki znajdziesz również w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.

Za aplikacją Fuelio stoi Polak – Adrian Kajda. Prace nad programem rozpoczął jeszcze w roku 2012. W tamtym czasie po prostu chciał zbudować testowy program na potrzeby systemu Android. Szukał sposobów na obycie z językiem programowania. Efekt prac był jednak zaskakująco dobry. Program pozwalający m.in. na śledzenie tankowań, kalkulację spalania i kosztów paliwa czy zapis miejsc tankowań na mapie szybko spodobał się użytkownikom.

Zobacz wideo Drugie tyle na drodze ekspresowej. Mandat 2,5 tys. zł dla kierowcy BMW

Polskie Fuelio robi światową karierę. We Włoszech wzrost pobrań o 270 proc.

Potencjał Fuelio w roku 2015 dostrzegła słowacka firma Sygic. Zgłosiła się do twórcy i zaproponowała mu patronat. Pan Adrian miał otrzymać środki na dalsze rozwijanie jej funkcjonalności. Słowacy nie chcieli zmieniać nic w formule programu. Takie podejście sprawiło, że dziś Fuelio może się pochwalić ilością pobrań przekraczającą 5 milionów. Program na swoje telefony ściągnęli nie tylko Polacy, ale także mieszkańcy pozostałych krajów Europy czy obu Ameryk. Co więcej, tylko w marcu roku 2023 dzienna liczba aktywnych użytkowników wzrosła średnio o 75 proc. To bardzo dobry wynik.

W zeszłym roku szczególnie mocno Fuelio zainteresowali się Włosi. Liczba pobrań w tym kraju wzrosła o 270 proc. W Rumunii aplikacja osiągnęła wzrost na poziomie 224 proc., Hiszpanii prawie 139 proc., a Francji 75 proc.

Fuelio jest stale aktualizowana. Polska aplikacja z nowymi funkcjami

Fuelio w zgodzie z życzeniem Sygic jest cały czas rozwijane. W ramach ostatniej aktualizacji program otrzymał opcję pozwalającą na wyszukiwanie stacji paliw z najniższymi cenami w okolicy. Punkty są wskazywane na podstawie danych dotyczących lokalizacji urządzenia, z którego korzysta kierujący. Poza tym opcja informująca o cenach paliw pozwala na obserwowanie trendów rynkowych. Prowadzący może kontrolować, jak zmieniają się ceny.

Fuelio: paliwo, koszty, rejestrator GPS, spalanie
Fuelio: paliwo, koszty, rejestrator GPS, spalanie fot. Fuelio / Google Play

Co zadecydowało o sukcesie aplikacji Fuelio?

Polak opracowując aplikację, przygotował nie tylko różne wersje językowe. Stara się także stale aktualizować program o kolejne opcje, a do tego udostępnia go całkowicie darmowo. Nie ma tu żadnych ukrytych kosztów, dodatkowych, płatnych opcji czy również uciążliwych reklam wyświetlanych po odpaleniu interfejsu. Każdy z tych czynników ma wpływ na świetne noty, które uzyskuje Fuelio.

  • W sklepie Google Play aplikacja została oceniona przez 121 tys. osób na średnią notę wynoszącą 4,5 na pięć możliwych gwiazdek. To świetny wynik. Użytkownicy podkreślają wszechstronność programu – da się go ściągnąć na telefon, tablet, zegarek czy komputer. Uwagi użytkowników? Te dotyczą przede wszystkim nowej funkcjonalności, a więc wskazywania cen paliw na stacjach. Kwoty podawane przez aplikację często nie są aktualne. Użytkownicy nie mają zastrzeżeń co do samego mechanizmu wyliczania spalania czy kosztów.
  • Dziennik tankowań jest podstępny także w sklepie Spp Store. Tam może liczyć na 3,4 gwiazdki na pięć możliwych oraz 105 miejsce w rankingu w kategorii produktywność. Główne zastrzeżenia w tym przypadku dotyczą backupu w iCloud. Poza tym użytkownicy czekają na rozszerzenie kalkulacji o pozostałe koszty eksploatacyjne.
Więcej o: