O podróżowaniu polskimi drogami opowiadamy również w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.
Darmowe autostrady w Polsce. To hasło, które tempem błyskawicy przeszło przez polskie media, ale i świadomość kierowców. Od 1 lipca rzeczywiście niektóre odcinki nie wymagają już opłat. Tyle że mówimy o odcinkach zarządzanych przez GDDKiA. Konkretnie chodzi o A2 Konin – Styków i A4 Wrocław – Sośnica. Tu kierowców pojazdów lekkich i motocykli opłaty e-TOLL nie obowiązują. Co z resztą szlaków? Na tych koncesyjnych płatności nadal są i nie okazują się przesadnie niskie.
Autostrada A1 w wakacje 2023 roku może być płatna, ale może być też darmowa. Wszystko zależy od tego, kiedy kierowca podróżuje tym odcinkiem. Rząd dogadał się bowiem z koncesjonariuszem i ten na okres między lipcem a pierwszym weekendem września zrezygnował z poboru opłat między każdym piątkiem od godz. 12:00 a każdym poniedziałkiem do godz. 12:00. Wyjątkowy będzie wyłącznie długi weekend sierpniowy. Z uwagi na dzień wolny od pracy wypadający we wtorek – 15 sierpnia, okres darmowych przejazdów zostanie wydłużony do środy – 16 sierpnia do godz. 12:00 (będzie obowiązywał od piątku do środy).
Kluczowe w tym punkcie jest to, że w tym materiale zajmujemy się autami lekkimi i motocyklami. Weekendowa ulga dotyczy tylko tych pojazdów. W przypadku aut cięższych, z przyczepami, ciężarówek czy autobusów nadal obowiązuje.
Na razie opowiedzieliśmy o scenariuszu bardziej optymistycznym. Jak brzmi ten pesymistyczny? Kierowca, który pokona 152 km płatnej A1 między poniedziałkiem i godz. 12:00 a piątkiem i godz. 12:00 zapłaci 29,90 zł. Płatność można wnieść gotówką lub kartą na bramce, ewentualnie zdalnie za sprawą systemu kamer czytających numer rejestracyjny.
Płatna autostrada A2 rozciągająca się na przeszło 255-kilometrowym odcinku między Świeckiem a Koninem i zarządzana przez Autostradę Wielkopolską, oznacza dwa problemy dla kierowców. Pierwszy jest taki, że tu wakacyjnej promocji na przejazdy nie ma. Płatność obowiązuje zawsze. Drugi jest taki, że wysokość opłaty jest zróżnicowana. Inną kwotę zapłacą kierowcy samochodów osobowych i lekkich dostawczaków, a inną motocykliści.
W przypadku pojazdów o dwóch osiach przejazd pełnym odcinkiem oznacza koszt na poziomie 102 zł. Pokonanie np. fragmentu między Poznaniem a Koninem będzie już kosztować 56 zł. Motocykliści zapłacą nieco mniej. Po pokonaniu 255 km płatną A2 ich konto uszczupli się o 60 zł. Przejazd odcinkiem między Poznaniem a Koninem zostanie wyceniony na 28 zł.
Tu kluczowa informacja jest jeszcze jedna. Płatna A2 zarządzana przez Autostradę Wielkopolską ma też darmowy odcinek. Mowa o obwodnicy Poznania. Kierowca bezpłatnie przejedzie między węzłami Poznań Wschód, Poznań Krzesiny, Poznań Komorniki i Poznań Zachód.
W przypadku autostrady A4 opłaty pozostały na odcinku między Katowicami i Krakowem. Fragment jest zarządzany przez firmę Stalexport. Ta zbudowała dwa zestawy bramek. Zsumowana płatność za przejazd trasą o długości 61 km wynosi 14 zł w przypadku motocykli i 30 zł w przypadku samochodów o dwóch osiach. Istnieje jednak możliwość zdobycia rabatu. Ta dotyczy wyłącznie pojazdów samochodowych, a nie motocykli. Odnosi się bowiem do płatności automatycznych dokonywanych na podstawie odczytania przedniego numeru rejestracyjnego. W takim przypadku z rachunku bankowego kierowcy pobierane jest nie 30, a 26 zł.