Jak schłodzić auto w pół minuty? Ten trick jest genialnie prosty

Klimatyzacja latem nie ma łatwego zadania. Gdy we wnętrzu auta zaparkowanego na słońcu jest 70 stopni Celsjusza, schładzacz musi zbić temperaturę do 21 stopni. Różnica sięga zatem 49 stopni. Jak przyspieszyć działanie klimy? Jest prosty trik.

Porady związane z eksploatacją samochodów w czasie upałów publikujemy również w tekstach zamieszczanych w serwisie Gazeta.pl.

Na dworze 35 stopni Celsjusza w cieniu. Wewnątrz pojazdu zaparkowanego w pełnym słońcu spokojnie panuje ciepłota dwukrotnie wyższa. Po otwarciu drzwi kierowca poczuje nie tyle skwar, co wręcz żar. A w takich warunkach nawet sprawna klimatyzacja nie stanowi wystarczającego pocieszenia. Czy jest zatem jakiś trik, który w pierwszych chwilach jazdy, może zwiększyć komfort podróżowania? Jest i to bardzo prosty.

Zobacz wideo Pościg za motocyklistą. Uciekinier został zatrzymany po wywrotce

Lepiej zbić 14, a nie 49 stopni Celsjusza! Dwie metody

Najszybszym sposobem na schłodzenie kabiny jest wyrzucenie z niej rozgrzanego powietrza i zastąpienie go świeżym. To brzmi zabawnie w kontekście upałów? Być może i tak. Wróćcie jednak na chwilę do początku tego tekstu. Na zewnątrz jest 35 stopni, w aucie nawet 70. To potężna różnica. Nie tylko dla ludzkiego organizmu, ale także klimatyzacji. Zrównanie temperatury z otoczeniem sprawi, że będzie ona musiała zbić jakieś 14 stopni, a nie 49! W efekcie kojący chłód będzie wyczuwalny w kabinie nie po 10 czy 15 minutach, a powiedzmy kilkudziesięciu sekundach.

Pytanie w tym punkcie brzmi: jak wyrzucić z kabiny rozgrzane powietrze? Metody mogą być dwie. Jest wolniejsza i szybsza. Zacznijmy od tej pierwszej. W celu uzyskania wymiany powietrza można otworzyć w aucie wszystkie szyby ewentualnie drzwi. Powiem więcej, można nawet kilkukrotnie trzasnąć drzwiami. To dosłownie "wypchnie" z kabiny większość nagrzanego powietrza. Niestety w tym przypadku na wietrzenie kierowca potrzebuje pewnie dobrej minuty do dwóch. Może jednak tyle czasu nie mieć. Może akurat spieszyć się np. po dziecko.

Szyby w aucie można otworzyć, idąc do niego przez parking. Zazwyczaj wystarczy w tym celu nacisnąć i przytrzymać przycisk odblokowujący zamki na pilocie.

Jak szybko schłodzić auto zaparkowane na słońcu?

Szybka metoda wymiany powietrza w kabinie pasażerskiej wygląda następująco. Kierowca odblokowuje zamki, otwiera drzwi i wsiada za kierownicę. Odpala silnik bez zamykania drzwi, uruchamia klimatyzację i jednocześnie otwiera w aucie wszystkie szyby. Dopiero wtedy zamyka drzwi i rusza. Jazda z otwartymi szybami przy klimie to głupota? W pewnym sensie tak. Tyle że tu otwarte szyby staną się portem, przez które po uruchomieniu klimy zacznie wydobywać się gorące powietrze. Wyciągnie je stworzony w ten sposób przeciąg.

Metoda ta jest naprawdę szybka. Kabinę uda się wywentylować w dosłownie 30 sekund. Po tym czasie temperatura w kabinie i na zewnątrz się wyrówna. Dzięki temu kierowca będzie mógł zamknąć wszystkie szyby w aucie. To o tyle dobry pomysł, że w ten sposób spotęgowany będzie efekt pracy klimy, a jednocześnie prowadzący i pasażerowie unikną np. przeziębienia w wyniku przewiania.

Chłodzenie eliminuje skutki. Jak zapobiegać nagrzewaniu się auta?

Powyższe metody zakładają walkę ze skutkami nagrzania kabiny. Kierujący może jednak pomyśleć o tym, aby uniknąć tak silnej ekspozycji samochodu na słońce. W końcu lepiej jest zapobiegać, a nie leczyć. Dlatego warto, o ile to możliwe, unikać zostawiania auta na słońcu – parkować pod drzewem czy za budynkiem. W okolicy, w której mieszkacie, na pewno znacie miejsca szczególnie wystawione na działanie słońca. Lepiej ich unikać.

Nie da się zaparkować nie na słońcu? Wiele osób korzysta też z pewnych trików. Przyciemniają szyby z tyłu, a przód samochodu przed słońcem chronią specjalną matą, którą wyciągają po zaparkowaniu. Nie zajmuje wiele miejsca w aucie, kosztuje od 20 do 30 złotych (zależy, gdzie kupicie), a może skutecznie obniżyć temperaturę w samochodzie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.