Nie tak dzieci ze szkoły w Ciecierzycach (woj. lubuskie) wyobrażały sobie wyjazd nad jezioro. Uczniowie przygotowani do wycieczki, która miała odbyć się w poniedziałek 12 czerwca, czekali już na autokar. Kiedy wreszcie pojazd zjawił się w punkcie odbioru, przed wejściem nieletnich na pokład do czynności kontrolnych przystąpili policjanci, którzy również oczekiwali na przyjazd autokaru. Mundurowi wcześniej zostali poinformowani o wyjeździe i poproszeni o sprawdzenie stanu technicznego pojazdu.
Okazało się jednak, że to nie autokar budzi wątpliwości, a stan w jakim znajduje się kierowca. Mężczyzna, który przyjechał po dzieci na wycieczkę, był nietrzeźwy. Badanie wykazało, że 37-latek ma w organizmie ponad pół promila alkoholu. Teraz mężczyzna będzie musiał liczyć się z konsekwencjami. Więcej o nieodpowiedzialnych kierowcach piszemy na stronie głównej Gazeta.pl.
Przypominamy, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem. W konsekwencji kierujący może zostać pozbawiony wolności do 2 lat, otrzymać zakaz prowadzenia pojazdów silnikowych na minimum 3 lata, a także otrzymać karę finansową na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie od 5000 do 60 000 zł.
Przypadek z Ciecierzyc potwierdza, że kontrole autokarów wycieczkowych są potrzebne. Zbliżające się wakacje to czas wyjazdów. Uczniowie korzystają z ostatnich dni roku szkolnego, by wyjechać na klasowe wycieczki. Za chwilę ruszą wyjazdy na kolonie i obozy.
Potrzebę kontroli autobusu w celu upewnienia się, że podróż dzieci odbędzie się sprawnym i bezpiecznym środkiem transportu, może zgłosić każdy. Wystarczy zadzwonić lub złożyć wniosek do właściwej miejscowo jednostki Policji oraz wskazać termin planowanego wyjazdu. Najlepiej zrobić to kilka dni wcześniej przed wyznaczonym terminem wycieczki.