Pośpiech na drodze oraz brak uwagi i koncentracji może doprowadzić do nieodwracalnych w skutkach zdarzeń. Zachowując bezpieczną prędkość oraz dostosowując ją do warunków panujących na drodze, ryzyko wypadku jest mniejsze. Rozwagi i ostrożności zabrakło pewnemu 37-latkowi z województwa śląskiego. Mężczyzna ignorujący przepisy ruchu drogowego, we wtorek 13 czerwca po godzinie 18:30 został przyłapany przez śląskich policjantów na przesadnie szybkiej jeździe.
Pomiar wykonany przez policjantów kontrolujących szybkość pojazdów w Pszczynie na ulicy Wodzisławskiej, wykazał 121 km/h w miejscu, gdzie dopuszczalna prędkość wynosi 50 km/h. Oznacza to, że kierujący BMW w obszarze zabudowanym jechał za szybko o 71 km/h. Nieodpowiedzialny zmotoryzowany dostał maksymalny mandat, jaki przewiduje taryfikator za łamanie ograniczeń prędkości. Policjanci drogówki nałożyli 2500 zł kary finansowej, a do indywidualnego konta przypisali 15 punktów karnych.
37-latek przez najbliższe 3 miesiące będzie miał czas na przypomnienie sobie przepisów ruchu drogowego, ponieważ funkcjonariusze w związku z popełnionym wykroczeniem zatrzymali jego prawo jazdy. Więcej o niewłaściwych zachowaniach kierowców piszemy na stronie głównej Gazeta.pl.
Zdaniem policjantów żadne tłumaczenie kierowców nie usprawiedliwia łamania przepisów. Brawurowa jazda to nie tylko ogromne zagrożenie w ruchu drogowym, ale także surowa kara z jaką muszą się liczyć nieodpowiedzialni kierujący. Funkcjonariusze przypominają, że nadmierna prędkość oraz niedostosowanie jej do warunków panujących na drodze, są jednymi z głównych przyczyn wypadków. Właśnie dlatego stróże prawa w sposób szczególny zwracają uwagę na tego typu wykroczenia.