Widzisz taką kratkę na konsoli centralnej? Odgrywa niezwykle ważną rolę

Niewielka kratka na konsoli centralnej pojawia się w wielu autach. Czy wiesz, za co odpowiada? Wygląda dość tajemniczo, ale nie jest wynikiem błędu produkcyjnego. To zamierzony efekt uzyskany przez producenta, a jej rola jest kluczowa.

Porady eksploatacyjne w zakresie wyposażenia pojazdów znajdziesz również w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.

Konsola centralna starszych modeli samochodów składa się z szeregu pokręteł i guzików. Czasami można jednak dostrzec na niej również coś na kształt niewielkiej kratki. I jej obecność wcale nie jest frywolną fantazją poprzedniego właściciela. To sprawka producenta. Choć słowo sprawka nie jest tu do końca na miejscu. Bo kratka odgrywa ważną rolę.

Zobacz wideo 30 punktów karnych i 5000 zł mandatu dla kierowcy BMW

Za co odpowiada kratka w konsoli centralnej?

Za kratką producenci umieszczają czujnik temperatury powietrza w kabinie pasażerskiej. Informacje pozyskane przez niego są przekazywane do komputera zamontowanego w aucie i decydującego o sposobie mieszania ciepłego i zimnego powietrza w kanałach wentylacyjnych. Skutek? Za sprawą czujnika automatyczna klimatyzacja jest w stanie utrzymać zadaną przez kierującego temperaturę w kabinie pasażerskiej. Doskonale wie bowiem kiedy konieczne jest przestawienie pracy nawiewów na ciepło, a kiedy na zimno.

To na podstawie czujnika temperatury powietrza w kabinie pasażerskiej automatyczna klimatyzacja wie kiedy konieczne jest odpalenie schładzacza, a kiedy nie. To na podstawie tych informacji dobierane jest również tempo pracy nawiewu czy rodzaj wykorzystywanych kanałów wentylacyjnych.

Kratka jest ważna. Nie zasłaniaj jej. Nigdy!

Pisząc o czujniku temperatury w kabinie pasażerskiej, skupiamy się głównie na automatycznej klimatyzacji. Nie jest jednak tak, że okazuje się on must have tylko w tym przypadku. Sprawdza się też w przypadku tzw. półautomatów oraz pojawia w przypadku nawiewów sterowanych manualnie (pewnie na zasadzie unifikacji części i obniżania kosztów produkcji). A skoro rola niewielkiej kratki jest tak kluczowa, kierowca powinien pamiętać o jednym. Nigdy i pod żadnym pozorem nie wolno jej zaklejać czy zasłaniać. W ten sposób bowiem "oślepia" się komputer sterujący pracą nawiewów. W efekcie np. automatyczna klimatyzacja zacznie pracować w sposób przypadkowy.

Czasami zamiast kratki pojawia się... mikrofon

Na koniec jeszcze jedna ciekawostka. Obecnie coraz częściej jest tak, że w konsolach nie pojawiają się kratki. Czy to oznacza, że auta takie nie są wyposażone w czujnik temperatury powietrza we wnętrzu? No właśnie nie. Czujniki po prostu ewoluują. Obecnie producenci zamiast kratek, stosują niewielkie czujki przypominające trochę mikrofony umieszczane np. przy podsufitce.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.