Nagranie z ulicy Monte Carlo pokazuje, że nie trzeba dużej prędkości, żeby spowodować zagrożenie na drodze. Citroen ami nie potrafi łamać ograniczeń prędkości, ponieważ na bardzo długiej prostej uda mu się osiągnąć około 45 km/h. Kierowcy to jednak nie przeszkadzało i postanowił sprawdzić, jak pudełko na kołach poradzi sobie z zakrętami, które fani F1 znają z GP Monako.
Popis zakończył się spektakularną wywrotką. Na szczęście nic nikomu się nie stało, bo citroena powstrzymały słupki. Francuskie media podają, że i kierowca wyszedł z autka bez większych uszkodzeń. Nie powtarzajcie tego w ruchu miejskim. Ten filmik nie musiał się skończyć tak uroczo.
Małe, elektryczne pudełko na kołach zadebiutowało we Francji w 2020 r. Podobno w tym roku może trafić także do polskich salonach. Ami ma napędzać mikroelektromobilność. Już z bateriami waży 485 kilogramów, co w świetle prawa pozwoli 16-latkom zasiąść za kółkiem. We Francji, gdzie przepisy są nieco inne, Ami mogą prowadzić nawet 14-latkowie.
"Ami" to po francusku "przyjaciel". I faktycznie przyjaznego wyglądu małemu Citroenowi odmówić nie można. Choć trudno zlokalizować przód pojazdu, pudełkowaty kształt ma swoje uzasadnienie. Koszty cięto do granic możliwości. Dlatego przedni i tylny zderzak są identyczne, a drzwi można... zamienić miejscami. Jest to możliwe dzięki nieco łopatologicznemu rozwiązaniu - drzwi kierowcy otwierają się "pod wiatr", a pasażera - w standardowy sposób. Dzięki takiemu uproszczeniu konstrukcji, udało się znacznie obniżyć koszty produkcyjne, co znajduje odzwierciedlenie w cenie samochodu.
Na start ami kosztował sześć tysięcy euro. Dzisiaj we francuskim konfiguratorze widnieje 8190 euro.
Citroen Ami 2020 Citroen
Wnętrze jest dwuosobowe, mocno przeszklone i posiada sporo praktycznych schowków. Nie znajdziemy w nim zbyt wielu bajerów. Za system multimedialny posłuży nam własny smartfon, ale producent obiecuje sporo możliwości kolorystycznej personalizacji, co dla młodych ludzi może okazać się dość ważne.
Citroen Ami jest samochodem elektrycznym, który rozpędzi się niecałych 50 km/h, a zasięg na pełnym naładowaniu wynosi około 70 kilometrów. To wystarczający dystans, by prawie-dorosłe dziecko pojechało samo do szkoły, czy na inne zajęcia. Pełne naładowanie z domowego gniazdka ma trwać 3 godziny.