Kierowcy nie wiedzą, co oznacza znak D-5. Dwie tajemnicze strzałki, a potem są wypadki

Nie wszystkie znaki drogowe mają jasne znaczenie dla kierowców. Tak właśnie jest często z oznaczeniem D-5. To ma dwie tajemnicze strzałki. Jakie zasady ruchu wyznacza ten znak? To kluczowa informacja, która może uchronić przed wypadkiem.

Porady w zakresie przepisów o ruchu drogowym znajdziecie również w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.

Niebieska tablica, a na niej dwie strzałki ustawione w przeciwnych kierunkach. Przy czym jednak jest czerwona, a druga biała. O czym mówi takie oznaczenie? Mówimy oczywiście o znaku drogowym D-5. Jego definicja brzmi: pierwszeństwo na zwężonym odcinku jezdni. Gdy kierowca widzi ten znak, wjedzie na zwężony odcinek drogi jako pierwszy.

Po przeciwnej stronie drogi drogowcy powinni ustawić znak B-31 "Pierwszeństwo dla nadjeżdżających z przeciwka".
Zobacz wideo Policjant kierujący ruchem - tak należy odczytywać wydawane sygnały

Gdzie stawia się znak D-5?

Tablica D-5 jest typową tablicą informacyjną. Informacyjną oczywiście do momentu, w którym przejazd zwężonym odcinkiem drogi jest swobodny i nie ma pojazdów jadących z przeciwnego kierunku. Po ich pojawieniu się wyznacza zasady ruchu drogowego i staje się wiążąca. Kiedy się ją stawia? Przede wszystkim wtedy, gdy:

  • zwężony odcinek jest krótszy niż 150 metrów,
  • na zwężonym odcinku nie mogą wyminąć się pojazdy o szerokości 2,5 metra,
  • kierujący pojazdem mają dobrą widoczność pojazdów nadjeżdżających z przeciwka.

Znak D-5Znak D-5 Znak D-5

Znak D-5 wyznacza pierwszeństwo. Ale nie na siłę!

Kierowca widzący znak D-5 ma pierwszeństwo przejazdu na zwężonym odcinku jezdni. Co jednak w sytuacji, w której pojazd jadący z przeciwnego kierunku jazdy nie hamuje i nie ma zamiaru uszanować tego pierwszeństwa? Lepiej zastosować się do zasady ograniczonego zaufania i wyhamować. W przeciwnym razie może dojść do kolizji. Tak, to drugi kierujący poniesie za nią winę. Tyle że kolizja oznacza serię niepotrzebnych problemów. Lepiej zatem ustąpić i ich uniknąć.

Mandat, ale nie za znak D-5, a B-31

Reguł wyznaczonych przez znak D-5 złamać się nie da. Tego samego nie da się jednak powiedzieć o tablicy B-31 "Pierwszeństwo dla nadjeżdżających z przeciwka". Kierujący, który nie zastosuje się do tego oznaczenia, popełni wykroczenie. To oznacza 100 zł mandatu i 4 punkty karne. Oczywiście rachunek może się poszerzyć o 1000 zł i 10 punktów karnych, gdy na danym odcinku dojdzie do kolizji.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.