Niebieska tablica, a na niej dwie strzałki ustawione w przeciwnych kierunkach. Przy czym jednak jest czerwona, a druga biała. O czym mówi takie oznaczenie? Mówimy oczywiście o znaku drogowym D-5. Jego definicja brzmi: pierwszeństwo na zwężonym odcinku jezdni. Gdy kierowca widzi ten znak, wjedzie na zwężony odcinek drogi jako pierwszy.
Po przeciwnej stronie drogi drogowcy powinni ustawić znak B-31 "Pierwszeństwo dla nadjeżdżających z przeciwka".
Tablica D-5 jest typową tablicą informacyjną. Informacyjną oczywiście do momentu, w którym przejazd zwężonym odcinkiem drogi jest swobodny i nie ma pojazdów jadących z przeciwnego kierunku. Po ich pojawieniu się wyznacza zasady ruchu drogowego i staje się wiążąca. Kiedy się ją stawia? Przede wszystkim wtedy, gdy:
Kierowca widzący znak D-5 ma pierwszeństwo przejazdu na zwężonym odcinku jezdni. Co jednak w sytuacji, w której pojazd jadący z przeciwnego kierunku jazdy nie hamuje i nie ma zamiaru uszanować tego pierwszeństwa? Lepiej zastosować się do zasady ograniczonego zaufania i wyhamować. W przeciwnym razie może dojść do kolizji. Tak, to drugi kierujący poniesie za nią winę. Tyle że kolizja oznacza serię niepotrzebnych problemów. Lepiej zatem ustąpić i ich uniknąć.
Reguł wyznaczonych przez znak D-5 złamać się nie da. Tego samego nie da się jednak powiedzieć o tablicy B-31 "Pierwszeństwo dla nadjeżdżających z przeciwka". Kierujący, który nie zastosuje się do tego oznaczenia, popełni wykroczenie. To oznacza 100 zł mandatu i 4 punkty karne. Oczywiście rachunek może się poszerzyć o 1000 zł i 10 punktów karnych, gdy na danym odcinku dojdzie do kolizji.