W najnowszym wywiadzie udzielonym portalowi Auto Świat (znajdziecie go pod tym adresem), Xavier Martinet wprost stwierdził, że Dacia nie planuje przedwcześnie wycofywać z oferty aut z napędem spalinowym. Co więcej, marka będzie prawdopodobnie jednym z ostatnich producentów, którzy zdecydują się na taki krok.
Więcej informacji ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
OFERTY AVANTI24.PL: Modowe inspiracje znajdziesz na Avanti24.pl
Jak przekazał szef marketingu i sprzedaży Dacii:
Sądzę, że zostaniemy jednym z ostatnich producentów, którzy będą sprzedawać samochody spalinowe! Zamierzamy oferować takie auta tak długo, jak pozwolą na to przepisy i będzie to mieć sens.
Stwierdził także, że klienci mogą w przyszłości uznać, że kupno samochodu elektrycznego jest nieuniknione, a pojazdy spalinowe okazałyby się nieracjonalnym wyborem. Wtedy też marka przestanie je oferować. Nie uważa jednak, by były na to szczególnie duże szanse.
To, że rumuńska marka może pozwolić sobie na taką strategię, wynika też z faktu, że jest ona częścią Grupy Renault. Pojazdy marki stanowią świetne uzupełnienie do gamy oferowanej przez koncern, który aktualnie skupia się na coraz większej elektryfikacji swojego portfolio.
W odpowiedzi na pytanie dotyczące przewidywanego udziału w rynku pierwszej w historii marki hybrydy (chodzi o wersję modelu Jogger), Martinet przekazał, że Dacia skupia się na instalacjach LPG, a to Renault jest decydującym graczem w kwestii pojazdów zelektryfikowanych. "W Dacii stawiamy na napęd, który jest najbardziej efektywny dla klienta, dlatego centralnym punktem naszej strategii jest dziś instalacja LPG. W 2022 r. wyposażone w nią samochody stanowiły 34 proc. sprzedaży Dacii w Europie i 54,6 proc. w Polsce. Uważamy, że LPG to perfekcyjne rozwiązanie, jeśli chce się obniżać emisję dwutlenku węgla, ale bez nadmiernego obciążania kosztami nabywcy auta" - stwierdził Martinet.
Auta hybrydowe z pewnością pojawią się w ofercie (marka musi jakoś spełnić normy emisji CO2), ale dopiero wtedy, gdy będzie to miało sens. Martinet spodziewa się, że "udział aut hybrydowych w sprzedaży Dacii będzie z roku na rok rósł, ale i tak w 2023 i 2024 r. okaże się znacznie niższy niż modeli z instalacją LPG".
Xavier Martinet dodał, że marka stara się zmieniać na lepsze, oferując coraz bardziej dopracowane pojazdy, które bronią się nie tylko praktycznymi walorami oraz niską ceną, ale także atrakcyjnym wyglądem i dobrym wyposażeniem. Dacia mimo tego, że w przeszłości postrzegana była jako "tani brand", teraz cieszy się zdecydowanym uznaniem klientów.
Jak stwierdził - "Nasza marka musi ewoluować, to oczywiste. Historycznie Dacię postrzegano jako tani brand. Nie sądzę, żebyśmy dziś nim jeszcze byli. Dacia zamierza oferować modele o najlepszym stosunku ceny do wartości. [...] Teraz zamierzamy ten proces jeszcze przyspieszyć, zmieniając m.in. wygląd salonów. Wprowadziliśmy również nowe logo, i to od razu na wszystkich autach, żeby uzyskać większy wydźwięk".
Dodał, że zmiana wizerunku to długotrwały proces, jednak marka stara się go jak najbardziej przyspieszyć.
Nie zapominamy o naszych korzeniach, Dacia pozostanie Dacią, ale w nowoczesny sposób. To pozwoli nam nie tylko pozyskiwać coraz więcej nowych nabywców, ale i zachować obecny wysoki poziom przywiązania do marki – dziś aż ponad 60 proc. naszych klientów na swój kolejny samochód wybiera właśnie Dacię
Przy okazji Martinet wspomniał, że już na wiosnę zadebiutuje wersja Extreme, która ma w znacznym stopniu zmienić postrzeganie pojazdów Dacii. Co więcej, w 2024 roku na rynku pojawi się nowa generacja Dustera, a rok później gamę modelową zasili także większy SUV o nazwie Bigster.
OFERTY AVANTI24.PL: TOP 18 sukienek do pracy z Reserved. Midi w kwiaty to nasz typ! Elegancka, ale i z charakterem