Przepisy obowiązujące od maja 2015 roku mówią jasno. Kierowca, który zostanie przyłapany przez policjantów na przekroczeniu prędkości o więcej niż 50 km/h w terenie zabudowanym, straci prawo jazdy na trzy miesiące. Z ustawy o kierujących pojazdami wynika, że zatrzymanie dokumentu odbywa się na mocy decyzji administracyjnej wydanej przez starostę. Tak już jednak nie będzie. Niedawno zapadł wyrok Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie, a teraz na poważnie ruszyły prace legislacyjne nad koniecznymi zmianami.
Trybunał Konstytucyjny w wyroku z grudnia 2022 roku orzekł, że przepisy w takim kształcie nie są konstytucyjne. Nie chodzi o samą karę czy jej zasadność, a raczej tryb jej wystawiania. Starości musieli odbierać kierowcom prawo jazdy z automatu. Prowadzący tracili tym samym prawo do obrony i przedstawienia swojego stanowiska. Teraz ma się to zmienić – o czym pisze Rzeczpospolita.
Informacje w tej sprawie dziennikarze dostali od Marcina Warchoła, wiceministra sprawiedliwości. Stwierdził, że jeszcze w lutym pojawi się projekt, który będzie zakładał, iż starosta przed podjęciem decyzji o wstrzymaniu uprawnień na trzy miesiące, będzie musiał uzyskać stanowisko kierującego i zapoznać się z nim. Dopiero wtedy możliwe będzie zamrożenie prawa jazdy. Automatyzm zostanie zatem wykasowany i to na poziomie centralnym.
Wprowadzona zostanie pewnie też procedura odwoławcza. W świetle wyroku TK samo uzyskanie wyjaśnienia od kierowcy może się okazać niewystarczające.
Dziś sytuacja zależy od regionu kraju. Czasami urzędnicy zabierają prawa jazdy za przekroczenie prędkości w mieście, a czasami nie. Interpretacje wyroku TK są różne i wprowadziły spory chaos prawny. Właśnie dlatego samorządowcy zgłosili się do Ministerstwa Sprawiedliwości z prośbą o unormowanie sytuacji i prawne ustalenie jednego schematu postępowania. I resort zgodził się na przygotowanie zapisów, choć początkowo nie dostrzegano potrzeby wprowadzania zmian w prawie.
Zaraz po wyroku minister Warchoł mówił o tym, że Trybunał nie oczekuje zmiany prawa - oczekuje od starostów, aby zmienili praktykę.
Może się wydawać, że zmiany przepisów wymuszone wyrokiem TK dotyczącym przekroczenia prędkości w mieście i odbierania prawa jazdy to wyłącznie formalność. Tak jednak nie jest. Skuteczne wdrożenie zmian wymaga bowiem zmian w prawie o ruchu drogowym, ustawie o kierujących pojazdami i jeszcze kilku innych aktach prawnych. Tylko w takim przypadku procedura okaże się wszechstronna i w wystarczającym stopniu zostanie prawnie umocowana.