Więcej ciekawostek z polskich dróg publikujemy również w serwisie Gazeta.pl.
Kierowca ciężarówki miał promil alkoholu w wydychanym powietrzu i przewoził uzbrojonych żołnierzy. Historia brzmi kuriozalnie? No to poczekajcie aż opowiemy czemu kierujący wpadł w policyjne sidła. Gdyby nie pewien drobiazg, pojazd pewnie nie zostałby zatrzymany do kontroli drogowej. Być może zatem dojechałby do celu, a kierujący nie poniósłby żadnych konsekwencji.
Jak donosi RMF FM, policjanci podczas patrolowania obwodnicy Jarosławia na Podkarpaciu zauważyli na drodze pojazd ciężarowy. Miał militarne malowania, jednak... brakowało w nim tablic rejestracyjnych. Funkcjonariusze postanowili zatem zatrzymać ciężarówkę do kontroli. Podczas rozmowy z kierującym poczuli woń alkoholu, zaproponowali mu zatem badanie alkomatem. I to wykazało aż promil w wydychanym powietrzu. W tej perspektywie sprawa braku tablic rejestracyjnych zeszła na drugi plan. Kierowca stracił bowiem prawo jazdy i z miejsca trafił pod kuratelę Żandarmerii Wojskowej. Ta prowadzi w jego sprawie śledztwo pod nadzorem prokuratury.
Kierowca stracił prawi jazdy i trafił do izby wytrzeźwień. Teraz czeka go postępowanie. W jego czasie może otrzymać zakaz prowadzenia pojazdów obowiązujący do 15 lat, do 60 tys. zł grzywny i karę pozbawienia wolności do 5 lat. A przecież poniesie konsekwencje nie tylko za alkohol, ale także jazdę autem bez tablic. To oznacza minimum 1500 zł grzywny.
W tej sprawie zastanawiające są trzy rzeczy. Mowa o tym że:
Analizując powyższą sprawę nietrudno dojść do wniosku, że kara dla pijanego kierowcy ciężarówki wojskowej jest oczywista. Nie powinien uniknąć odpowiedzialności. Z drugiej strony w tej sprawie warto byłoby się zastanowić nad karą dla większej ilości osób. Bo – że powtórzę to jeszcze raz – ktoś żołnierzowi na podwójnym gazie pozwolił jechać i ktoś uznał, że brak tablic rejestracyjnych w pojeździe wojskowym jest dopuszczalny. Choć może specjalista od braku tablic powinien dostać nagrodę. Gdyby nie on, patrol nie zatrzymałby pojazdu. Kto wie co wtedy by się stało.