Passatem wjechał w płot - tak pijany kierowca zakończył ucieczkę przed policją

Za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli oraz za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości odpowie 45-letni kierowca, który jazdę Volkswagenem Passatem zakończył na ogrodzeniu posesji.

W niedzielę 12 lutego po południu w Kamionkach w gminie Łączna (woj. świętokrzyskie) policjanci ze Skarżyska-Kamiennej skierowali do kontroli drogowej pojazd osobowy. Kierujący Volkswagenem Passatem zlekceważył wezwanie do zatrzymania i rozpoczął ucieczkę.

Funkcjonariusze drogówki ruszyli w pogoń. Siedzący za kierownicą Passata ignorował sygnały świetlne i dźwiękowe emitowane z oznakowanego radiowozu. Na łuku drogi nie zapanował nad pojazdem, zjechał na pobocze i uderzył w drewniane ogrodzenie posesji.

Uciekinierem okazał się 45-letni mieszkaniec gminy Łączna. Po przebadaniu na zawartość alkoholu funkcjonariusze poznali powód próby ucieczki przed kontrolą. Mężczyzna wydmuchał prawie 0,7 promila alkoholu.

W związku z popełnionymi przestępstwami, kierujący wkrótce będzie się tłumaczyć przed sądem. Odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. W konsekwencji może zostać pozbawiony wolności do 2 lat, otrzymać zakaz prowadzenia pojazdów silnikowych od 3 lat do 15 lat, a także otrzymać karę finansową na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie od 5000 do 60 000 zł. Odpowie również za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, za co można spędzić w więzieniu do 5 lat.

Pijanym osobom nie należy pozwalać na jazdę samochodem. Jeśli podejrzewamy, że kierowca jest pod wpływem alkoholu, niezwłocznie poinformujmy o tym właściwe służby. Dzięki obywatelskiej postawie i stanowczej reakcji być może zapobiegniemy tragedii na drodze. Alkohol obniża koncentrację, spowalnia reakcję oraz powoduje błędną ocenę odległości i prędkości. Tym samym uniemożliwia bezpieczne uczestnictwo w ruchu drogowym.

Więcej wiadomości na temat zdarzeń drogowych znajdziesz na Gazeta.pl

Zobacz wideo Pijany 62-latek zasnął na wozie. Konia trzeba było zatrzymać
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.