Fiat 126p zniknął z garażu. Skradzione auto wypłynęło w ogłoszeniu sprzedaży

Pewien właściciel Fiata 126p może mówić o dużym szczęściu. Zgłoszona policjantom kradzież samochodu znalazła pozytywny finał. Maluch wypłynął w internetowym ogłoszeniu sprzedaży.

Jeszcze kilka lat temu kradzież Fiata 126p nie była warta zachodu. Teraz, gdy ceny poczciwych maluchów szybują z każdym rokiem, wzrasta również zainteresowanie złodziei tymi pojazdami. Taki samochód stracił pewien mężczyzna, który trzymał polskiego klasyka w zamkniętym garażu w centrum Ciechanowa (woj. mazowieckie).

O kradzieży Fiata 126p ciechanowscy policjanci zostali powiadomieni w sobotę 11 lutego. Właścicielowi samochodu, który nie mieszka w Ciechanowie, trudno było określić, kiedy dokładnie mogło dojść do włamania do blaszanego garażu. Gdy tylko zorientował się, że pojazd zniknął, zgłosił się na policję. Funkcjonariusze, realizując czynności, ustalili, że do kradzieży doszło na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy.

Z komunikatu prasowego opisującego to przestępstwo dowiadujemy się, że funkcjonariusze zajmujący się sprawą ustalili, że na jednym z portali społecznościowych była umieszczona oferta sprzedaży dokładnie tego samochodu. Ogłoszenie zamieścił 37-letni mieszkaniec Ciechanowa, który wcześniej kupił samochód od 44-latka - również mieszkańca Ciechanowa. Mężczyzna podający się za właściciela pojazdu utrzymywał, że odziedziczył fiata w spadku po swoim zmarłym dziadku, ale niestety ma do niego kluczyków.

37-latek zajmujący się usługami przewozu pojazdów, nabył fiata, którego zabrał lawetą. Pojazd potem wystawił na sprzedaż i tak auto trafiło w ręce kolejnego nabywcy. Policjanci znaleźli malucha na terenie powiatu gostynińskiego. Mały fiat znajdował się na posesji 45-letniego mężczyzny.

Teraz wobec wszystkich mężczyzn wszczęte jest postępowanie. 37-letni mieszkaniec Ciechanowa usłyszał zarzut paserstwa umyślnego, 45-letni mieszkaniec pow. gostynińskiego, który nabył auto, odpowie za paserstwo nieumyślne. 44-latek, który wyprowadził Fiata 126p z garażu, odpowie za włamanie i kradzież z włamaniem do samochodu. Za paserstwo grozi do 2 lat pozbawienia wolności, a kradzież z włamaniem jest zagrożona do 10 lat więzienia.

Więcej ciekawych wiadomości motoryzacyjnych znajdziesz na Gazeta.pl

Zobacz wideo Fiat Ducato został odnaleziony po kilkunastu godzinach od zgłoszonej kradzieży
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.