Wzorowych kierowców nie ma. To pewnie w dużej mierze prawda. Są jednak generalne zasady, o których pamiętać trzeba i których łamać podczas jazdy nie można. Idealnym przykładem jest ten, mówiący o regułach związanych ze zmianą pasa ruchu. W takim przypadku kierujący musi spełnić nie jeden, a dwa warunki. Pierwszy jest oczywisty, drugi niestety często pomijany.
Kwestię zmiany pasa ruchu bardzo dokładnie opisuje art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym. O jakich dwóch warunkach wspomina? A więc zobowiązuje kierującego do:
W skrócie, kierujący powinien wrzucić kierunkowskaz (tak, sygnalizowanie manewru to zawsze podstawa!) i zacząć uważnie obserwować otoczenie. Powinien sprawdzić czy pasem ruchu, na który chce wjechać, nie jedzie inne auto i czy jego manewr nie utrudni mu przejazdu. Poza tym musi się upewnić, że na ten sam pas ruchu nie próbuje wjechać inny kierujący. Co ważne, patrzenie w lusterka boczne nie wystarczy. W takim przypadku może zadziałać efekt martwego pola. Prowadzący powinien również rozejrzeć się przez szyby boczne pojazdu.
Wyjątek dotyczący zasady pierwszeństwa tak naprawdę jest jeden. Mówi o "warunkach znacznego zmniejszenia prędkości na jezdni z więcej niż jednym pasem ruchu w tym samym kierunku jazdy" oraz o braku możliwości "kontynuacji jazdy pasem ruchu z powodu wystąpienia przeszkody na tym pasie ruchu lub jego zanikania". W skrócie wyjątek dotyczy jazdy na suwak. Ta staje się jednak obowiązkowa głównie w korku! Jazda na suwak nie dotyczy sytuacji, w której przed pojazd jadący np. 70 km/h, próbuje wepchnąć się auto z kończącego się pasa ruchu i jadące zdecydowanie wolniej.
Kwestię tych wyjątków omawia art. 22 ust. 4a i 4b ustawy PoRD.
Niedopełnienie obowiązków określonych w art. 22 PoRD oznacza... stworzenie zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. I to bez względu na fakt czy zachowanie kierującego doprowadzi do kolizji, czy nie. Ujawnienie czynu będzie zatem oznaczać co najmniej 1100 zł mandatu i 10 punktów karnych. I choć grzywna wydaje się wysoka, tak naprawdę szczególnie dotkliwą sankcją jest sprawstwo kolizji. Bo wtedy kierowca rozbije swoje własne auto, będzie musiał je naprawić z własnych środków, a do tego straci zniżki na polisę OC.
Warto pamiętać też o mandacie na złamanie zasady jazdy na suwak. Wykroczenie nie ma swojej kwalifikacji w taryfikatorze mandatów. Jest jednak coś takiego jak wykroczenie przeciwko innym przepisom i art. 97 KW. W efekcie kierujący może dostać od 20 do nawet 3000 zł mandatu. Pocieszeniem będzie wyłącznie brak punktów karnych.