Często objeżdżamy rondo prawy pasem, bo tak jest najłatwiej i z pozoru najbezpieczniej. Trzeba jednak pamiętać, że gdyby każdy tak jeździł, to na rondach byłby jeszcze większy chaos. Taka jazda nie jest karana mandatem, ale może narazić kierowcę na sporo nieprzyjemności - nerwy, stres, a nawet stłuczkę. Jak jeździć po rondzie? Więcej porad znajdziesz na stronie głównej gazeta.pl.
Jeżeli na rondzie są dwa pasy ruchu, a na drodze nie ma znaków poziomych:
Jeżeli na rondzie są trzy pasy ruchu, a na drodze nie ma znaków poziomych:
W praktyce wielu kierowców objeżdża rondo prawym pasem. To zrozumiałe, ponieważ jest to teoretycznie pas najbezpieczniejszy i żeby opuścić rondo nie trzeba zjeżdżać ze swojego pasa i uważać na innych kierowców. Wiele osób postanawia trzymać się prawej strony na skrzyżowaniach, których nie zna, albo nie jest pewna, kiedy dokładnie zjechać. Można tak robić, o ile oczywiście nie zakazują tego znaki poziome.
Nie radzimy jednak nadużywać takiej jazdy. Ronda po to mają więcej pasów niż jeden, żeby zwiększyć przepustowość i umożliwić kierowcom swobodny przejazd i sprawne opuszczenie skrzyżowania. Samochód na prawym pasie może blokować zjazd innym i zmuszać kierowców do zwolnienia, a to prowadzi do chwilowego paraliżu ruchu i korków. Tracą wszyscy.
Na rondach obowiązuje taka sama zasada jak na zwykłej drodze - zmieniając pas ruchu trzeba ustąpić pierwszeństwa tym, którzy na tym pasie się już znajdują. Jeśli jedziecie prawym pasem, to kierowca chcący zjechać z lewego na wasz, zobowiązany jest upewnić się, że może to zrobić bezpiecznie. Pamiętajcie jednak, że i tak narażacie się na niebezpieczeństwo. Pod presją (nerwy, że nie zdążą zjechać) wiele osób wykonuje ten manewr agresywnie. Czasem ktoś może was też po prostu nie zauważyć i zjechać prosto na was, bo nie spodziewa się, że z prawej znajduje się samochód. Nie wy będziecie winni stłuczki, ale stracicie czas.
Sytuacja jest znacznie prostsza na rondach turbinowych. Zaprojektowano je tak, że system zapór i linii ciągłych wyklucza możliwość kolizji. Trzeba jednak pamiętać, by przed wjazdem na tego typu rondo zająć odpowiedni pas - na rondach turbinowych niemożliwy jest np. skręt w lewo z prawego pasa.