Range Rover po kilku latach na rynku zdecydował odświeżyć Velara. Są to jednak bardzo subtelne zmiany.
Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Projektanci Land Rovera nie manipulowali zbytnio stylistyką, ponieważ luksusowy pojazd w dużej mierze zachowuje elegancką stylistykę wersji sprzed liftingu. Zaktualizowane reflektory mają przypominające klejnoty światła do jazdy dziennej i otaczają dyskretnie zmienioną przednią osłonę chłodnicy. Z tyłu dolna część zderzaka została delikatnie unowocześniona.
Większe zmiany wprowadzono w kabinie. Można tam znaleźć 11,4-calowy system informacyjno-rozrywkowy Land Rovera z „pływającym" zakrzywionym szklanym ekranem dotykowym. Rozwiązanie to upodabnia go do Range Rovera i Range Rovera Sport.
Pivi Pro może odbierać aktualizacje bezprzewodowe i korzystać z bezprzewodowej obsługi Android Auto i Apple CarPlay. Jest również możliwość bezprzewodowego ładowania telefonu w nowym schowku w konsoli środkowej.
Bezskórzana tapicerka łączy wełnę z poliuretanowymi wstawkami tekstylnymi, a trzy nowe skórzane wnętrza są dostępne w kolorach Cloud, Raven Blue lub Deep Garnet. Aby dodać pikanterii, Land Rover instaluje akcenty Moonlight Chrome na kierownicy, wlotach powietrza i obramowaniach konsoli środkowej. Wychodząc na zewnątrz, klienci mogą teraz zamówić Velara w kolorze Metallic Varesine Blue lub Premium Metallic Zadar Grey.
Auto będzie dostępne w następujących wersjach:
Jak zatem widać, Range Rover Velar mocno po liftingu się nie zmienił. Został jedynie zaktualizowany do obecnych standardów, ale nic, poza tym.