Conor McGregor miał wypadek na rowerze. Sprawca przeżył i odwiózł go do domu

Conor McGregor miał wypadek podczas jazdy na rowerze. Gwiazdor MMA został potrącony przez samochód, ale na szczęście wyszedł cało. O podobnym szczęściu może mówić kierowca Forda Mondeo, sprawca zdarzenia

Gwiazdor federacji UFC, Conor McGregor, miał poważne zdarzenie drogowe podczas jazdy na rowerze. Irlandczyk został potrącony przez samochód. Bezpośrednio po zdarzeniu opublikował film na Instagramie. Jednak szybko go skasował i po jakimś czasie umieścił nową, mniej wulgarną wzmiankę.

Więcej ciekawych newsów motoryzacyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

 
Właśnie uderzył we mnie samochód. Pułapka słoneczna, kierowca mnie nie widział. Pełna prędkość prosto we mnie. Dziękuję Bogu, że to nie był mój czas

- napisał Conor McGregor na swoim profilu na Instagramie. McGregor po wypadku ma tylko kilka zadrapań i stłuczenie pośladka. Kierowca Forda Mondeo, który uderzył w niego i przedstawił się jako Nick, odwiózł sportowca do domu wraz z uszkodzonym rowerem.

Dziękuję również za zapasy i judo. Świadomość lądowania uratowała mi życie

- dodał Irlandczyk. Ostatnie tygodnie nie są łatwe dla Conora McGregora. Sportowiec właśnie uległ wypadkowi, a zupełnie niedawno dowiedział się, że jego sprawa z lipca 2022 r. została wznowiona przez sąd. Jedna z jego znajomych oskarżyła go o napaść.

Jakiś czas temu McGregor został aresztowany za niebezpieczną jazdę. Policja skonfiskowała jego pojazd (Bentley Continental), a sportowiec został wypuszczony po wpłaceniu kaucji. Niedługo później samochód został zwrócony przez policję, ale sprawa jest nadal w toku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.