Na oczach policjantów zrobił to na hulajnodze. Dostał mocno po kieszeni

Przejazd kolejowy to miejsce, w którym każdy użytkownik drogi musi zachować szczególną ostrożność. Wjeżdżanie na przejazd pomimo zamkniętych rogatek, czy też w trakcie ich opadania, jest sytuacją mogącą doprowadzić do nieszczęśliwego zdarzenia.

W poniedziałek 16 stycznia tuż po godzinie 12.30 w Suchedniowie (woj. świętokrzyskie) policjanci skarżyskiej drogówki, którzy poruszali się oznakowanym radiowozem, na ul. Dworcowej zauważyli niebezpieczną sytuację. Mężczyzna kierujący hulajnogą elektryczną ominął stojące przed rogatkami samochody, wjechał na torowisko i przekroczył przejazd kolejowy.

Nierozważny uczestnik ruchu drogowego został zatrzymany i wylegitymowany. Za przewinienie mundurowi zgodnie z art. 96 Kodeksu wykroczeń nałożyli na 24-latka mandat w wysokości 2000 złotych.

Tak wysoka kara ma być nauczką dla osób, które narażają siebie i innych uczestników ruchu na bezpośrednie niebezpieczeństwo. Art. 96 Kodeksu wykroczeń dokładnie informuje, czego nie można robić na przejazdach kolejowych:

Uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także kierujący pojazdem, który narusza zakaz: 1) objeżdżania opuszczonych zapór lub półzapór na przejeździe kolejowym, wjeżdżania na przejazd, jeśli opuszczanie zapór lub półzapór zostało rozpoczęte lub podnoszenie ich nie zostało zakończone, oraz wejścia lub wjazdu na przejazd kolejowy za sygnalizator lub za inne urządzenie nadające sygnały, przy sygnale czerwonym, czerwonym migającym lub dwóch na przemian migających sygnałach czerwonych, 2) wjeżdżania na przejazd kolejowy, jeśli po jego drugiej stronie nie ma miejsca do kontynuowania jazdy, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny w wysokości nie niższej niż 2000 złotych

Więcej wiadomości na temat zdarzeń drogowych znajdziesz na Gazeta.pl