Na kanale "Stop Cham" pojawił się nowy film, który w zaledwie kilka godzin stał się prawdziwym hitem. Kobieta kierująca Volkswagenem Beetle postanowiła odśnieżyć samochód tylko do wysokości przedniej szyby.
Więcej ciekawych newsów motoryzacyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Na dachu i tylnej szybie utrzymywała się gruba warstwa śniegu. Najwidoczniej uznała, że w czasie jazdy, pod wpływem oporu powietrza śnieg spadnie sam. Widzowie nie pozostawili sporo komentarzy pod filmem:
A po co patrzeć do tyłu? Przecież do przodu jedzie.
Oglądałem do końca w nadziei, że śnieżną królową zatrzyma patrol niebieskich elfów, ale na próżno.
Do niektórych jeszcze nie dotarło, że za takie coś teraz jest 3000 zł mandatu ....
Za coś takiego powinien być nie tylko mandat, ale i odebranie prawka. Kursik od nowa z pewnością by się przydał
Tymczasem policjanci regularnie zwracają uwagę na to, żeby dokładnie odśnieżać samochód przed rozpoczęciem jazdy. Biała pokrywa na karoserii ogranicza widoczność kierującego samochodem, a jeśli spadnie podczas jazdy, może stanowić zagrożenie dla innych kierowców i pieszych.
Dlatego zanim wsiądziemy do samochodu i uruchomimy silnik, powinniśmy usunąć śnieg nie tylko z szyb i lusterek, ale przede wszystkim z maski, dachu i tablicy rejestracyjnej. Za nieodśnieżoną tablicę można dostać mandat w wysokości do 500 zł, a za nieodśnieżone światła lub kierunkowskazy policjant wypisze karę w wysokości 300 zł. Dodatkowo na konto kierowcy trafi 8 punktów karnych.
W najgorszym przypadku, kierowca samochodu nieprzygotowanego do jazdy może dostać mandat w wysokości nawet 3 tys. zł.