Pomoc zamiast mandatu? Policjanci pożyczają szczotkę nieodpowiedzialnemu kierowcy

Na nagraniu opublikowanym na TikToku widzimy auto zatrzymane przez policyjny radiowóz. Jak się okazuje, funkcjonariusze pożyczyli szczotkę kierowcy, aby ten mógł odśnieżyć swój pojazd.

Odśnieżanie samochodu, to obowiązek, za którym nie przepada większość kierowców. Trzeba się napracować, a do tego zmarznąć. A można przecież pozbyć się białego puchu wyłącznie z części przedniej i bocznych szyb i ruszać w drogę. Najprawdopodobniej tak zrobił kierowca dostawczego volkswagena. Nie był to najlepszy pomysł, co potwierdza, chociażby fakt, że mężczyzna został zatrzymany przez policję. Funkcjonariusze okazali się jednak bardzo życzliwi i służyli pomocą.

Więcej o sytuacjach na drogach piszemy w serwisie Gazeta.pl

Wspomniana sytuacja została zarejestrowana przez jedną z użytkowniczek popularnego serwisu TikTok. Nagranie szybko obiegło internet. Widać na nim kierowcę dostawczego volkswagena, który w pośpiechu odśnieża swój samochód. Robi to niezbyt dokładnie, ale za chwilę wszystko się wyjaśnia. Tuż za nim stoi radiowóz z włączonymi sygnałami świetlnymi. Jak się okazało, policjanci pożyczyli szczotkę do odśnieżania samochodu zatrzymanemu kierowcy. Sądząc po zachowaniu zarówno funkcjonariuszy, jak i zatrzymanego, wszystko przebiegło w dobrej atmosferze, a więc jest spora szansa, że mandatu udało się uniknąć. Samo nagranie jednak tego nie potwierdza.

Jak zauważyli internauci w komentarzach pod filmem, kierowca chyba niedostatecznie docenił gest policjantów, bo po oddaniu pożyczonego przedmiotu, na jego aucie wciąż znajdowało się sporo śniegu. Również na przedniej szybie. Policjanci w takiej sytuacji nadal mogliby wypisać mandat.

Jaki mandat za nieodśnieżony samochód?

Do niedawna było to 500 zł, ale w tym roku kwota ta wzrosła sześciokrotnie. Do odśnieżania samochodu lepiej się przyłożyć, bo mandat można dostać również wtedy, gdy auto jest tylko częściowo pokryte śniegiem lub lodem. Konsekwencje jazdy nieodśnieżonym samochodem mogą być jednak dużo bardziej dotkliwe. Chodzi przecież o bezpieczeństwo. Ograniczona widoczność może być przyczyną poważnego wypadku. Warto więc zadbać o stan pojazdu bez względu na wysokość mandatu.

Zobacz wideo Sprawdzamy Nissana Qashqaia z wyjątkowym napędem e-POWER

Kierowca, który nie przygotuje odpowiednio auta do jazdy, narusza art. 66 ust. 1 pkt 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który mówi, że: "pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy".

To jednak nie wszystko, bo kierowcy nieodśnieżonych aut mogą zostać ukarani mandatem za "używanie pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu osoby znajdującej się w pojeździe lub poza nim". Wynika to z tego, że spadający z dachu śnieg może spaść podczas jazdy na inne auto. To oznacza kolejne 200 zł mandatu i aż 15 punktów karnych.

Więcej o: