Skręcasz w lewo na rondzie i migasz? Sądy mają inne zdanie

Manewr skrętu w lewo na rondzie i kierunkowskaz. I choć zapisaliśmy dopiero jedno zdanie, już pojawiły się w nim dwa błędy z punktu widzenia przepisów prawa o ruchu drogowym. Zaraz wyjaśnimyna czym polegają.

O przepisach ruchu drogowego i innych zasadach opowiadamy w serii poradników publikowanych również w serwisie Gazeta.pl.

O kierunkowskazach na rondzie można powtarzać do znudzenia. Zawsze znajdzie się jednak kierowca, który na najbliższym skrzyżowaniu o ruchu okrężnym i tak postanowi zasygnalizować manewr skrętu w lewo. Zatem choć kwestię tą już mieliśmy okazję omawiać (pewnie naście razy), warto do niej regularnie powracać. Tak w ramach misji edukacyjnej.

Zobacz wideo [MATERIAŁ SPONSOROWANY] Motospacer po Żelazowej Woli. Japończycy kochają Chopina. Wybraliśmy się japońskim samochodem do miejsca jego urodzenia

W lewo na rondzie, czyli mit o manewrze, którego nie ma

Pierwszym krokiem powinno być zatem obalenie pewnego mitu ludowego. Otóż drodzy Państwo na rondzie nie da się wykonać manewru skrętu w lewo. Nie ma czegoś takiego, chyba że kierujący pojechałby pod prąd. Ruch odbywa się dookoła wyspy. A więc kierujący opuszczając skrzyżowanie, zawsze zjeżdża na prawo. Bez względu na fakt czy wybierze, pierwszy, drugi, trzeci, czwarty czy piąty zjazd.

Mówienie o skręcaniu w lewo czy jeździe na wprost przez rondo to kwestia mowy potocznej. Ale zauważcie, że nawet nawigacje w swoich komunikatach odchodzą od takiego formułowania wskazówek.

Czemu kierowcy tak uparcie sygnalizują lewym kierunkowskazem objeżdżanie wyspy? Ich zdaniem chodzi o usprawnienie ruchu – kierowcy wjeżdżający na rondo innymi drogami będą wiedzieli czy mogą włączyć się do ruchu, czy nie. To jednak nie do końca prawda. Bo jest też przecież centralna wyspa, która skutecznie zasłania pojazdy wjeżdżające na skrzyżowanie z przeciwnego kierunku. "Ułatwienie" jest zatem czysto pozorne.

Kierunkowskaz na rondzie i przed rondem. Oto główne zasady

Drugą kwestią jest przyjrzenie się przepisom i sprawdzenie kiery kierowca musi włączyć kierunkowskaz przed rondem, a kiedy w czasie jazdy po skrzyżowaniu. Poszczególne przypadki to:

  1. Obowiązek włączenia kierunkowskazu przed rondem dotyczy sytuacji, w której prowadzący przed wjazdem na rondo chce zmienić pas ruchu albo opuszcza rondo pierwszym zjazdem.
  2. Obowiązek użycia kierunkowskazu podczas jazdy po skrzyżowaniu o ruchu okrężnym dotyczy sytuacji, w której kierujący chce zasygnalizować manewr zjazdu z ronda, ewentualnie sygnalizuje manewr zmiany pasa ruchu na rondzie.

Czy kierunkowskaz w lewo na rondzie może mieć sens? Jeden wyjątek

Tak naprawdę jest jeden przypadek, w którym sygnalizowanie manewru "skrętu w lewo" na rondzie może mieć jakikolwiek sens. Dotyczy to sytuacji, w której prowadzący zatrzyma się na pasie z namalowaną strzałką w lewo (rondo z pasami kierunkowymi) i np. oczekuje na sygnał zielony na sygnalizatorze oraz dalszą możliwość kontynuowania jazdy dookoła wyspy. Taka informacja może być cenna dla innych użytkowników skrzyżowania.

Grzechy polskich kierowców na rondach. Jest ich więcej

Jakie jeszcze błędy popełniają Polacy na rondach? Kierujący w każdym z kierunków jadą prawym pasem. Ten okazuje się przecież idealny (i mniej kolizyjny) podczas zjazdu pierwszym, drugim, trzecim czy nawet czwartym zjazdem. To jednak prawdziwa motoryzacyjna zbrodnia. Ogranicza ona przepustowość skrzyżowania. Czemu kierowcy boją się lewego pasa? Zazwyczaj decyduje o tym ich niski poziom umiejętności. Strach ten warto jednak porzucić. Dzięki temu korek przed rondem w godzinach szczytu stanie się mniejszy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.