18 maja 2015 roku w Polsce zaczęły obowiązywać nowe przepisy. Na ich mocy kierujący, który przekroczy dozwoloną prędkość o więcej niż 50 km/h w terenie zabudowanym, otrzyma oczywiście mandat i punkty karne. Ale do tego na 3 miesiące straci prawo jazdy... Sankcja jest dotkliwa i o tym wielokrotnie pisaliśmy w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl. Czy jest jednak skuteczna?
Dane policji nie pozostawiają złudzeń. W roku 2021 prawo jazdy na 3 miesiące za prędkość w mieście straciło ponad 50 tys. kierowców. Tak, w pierwszym roku obowiązywania zapisu funkcjonariusze zatrzymali 80 tys. praw jazdy. To liczba o 60 proc. wyższa. Tyle że 50 tys. to nadal wynik niemały. Oznacza bowiem, że w zeszłym roku każdego dnia prawie 140 kierowców drastycznie przekraczało prędkość w mieście. A przecież to nadal prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków.
Widząc statystyki, pozostaje mieć nadzieję że w roku 2022 te będą drastycznie niższe. Czemu takie miałyby się stać? Bo po 1 stycznia i 17 września na kierowców czeka nie tylko utrata prawa jazdy na 3 miesiące, ale także drastycznie wyższe kary. Przykład?
Ciekawostka? Kierowca, który w okresie 3-miesięcznej karencji zostanie złapany na prowadzeniu pojazdu, będzie miał przedłużony okres zakazu kierowania do 6 miesięcy. Kolejne zatrzymanie oznacza utratę uprawnień.
Zbyt szybka jazda w mieście bez wątpienia powinna być bezlitośnie ścigana. Co do tego nikt nie powinien mieć wątpliwości. Tyle że sprawa w przypadku Polski nie jest taka prosta, jak mogłaby się wydawać. Powód? Bo mówimy tak właściwie o przekroczeniu prędkości nie tyle w mieście, co terenie zabudowanym. A znak D-42 "Obszar zabudowany" czasami jest ustawiany na kilometr czy dwa przed przekroczeniem granicy miasta, ewentualnie prawie w szczerym polu. Takich miejsc zapis pozwalający na odbieranie prawa jazdy także dotyczy!
No dobrze, a więc jak zachować się widząc tablicę D-42? Kierowca powinien nie tyle zdjąć nogę z gazu, co nacisnąć hamulec. Jeżeli przy drodze nie stoi znak B-33 "Ograniczenie prędkości", limit wynosi 50 km/h. Gdy tablica B-33 stoi, to ją należy uznać za wyznacznik. Warto pamiętać o jeszcze jednej rzeczy. W sytuacji, w której znak B-33 jest ustawiony na jednym maszcie z tablicą D-42, ograniczenie prędkości obowiązuje na obszarze całego terenu zabudowanego. Odwołuje je zatem dopiero tablica D-43 "Koniec obszaru zabudowanego".