Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Zazwyczaj auta pozostawione przez właścicieli na ulicach w miastach zostają najpierw odholowane, a jeśli nikt się po nie nie zgłosi, trafiają na złom. Tak jest w większości przypadków. Jednak władze Warszawy wpadły na pomysł, że mniej zniszczone auta warto zlicytować, a zyskami zasilić budżet miasta.
W ostatnich tygodniach miasto po raz trzeci wystawiło na sprzedaż odholowane pojazdy, które przeszły na jego własność. Za pierwszym razem w 2021 r. wystawiono osiem pojazdów, wiosną tego roku było to już 16 aut, a teraz na aukcje trafiło 47 samochodów.
W sumie na te 47 pojazdów wpłynęło 715 ofert, z czego 609 było ważnych. Co najmniej jedna ważna oferta wpłynęła na 41 aut. Największe zainteresowanie wzbudziło bmw serii 3. Złożono 128 ofert, z czego 111 było ważnych. Ostatecznie auto zostało sprzedane za 38 101 zł.
Co ciekawe, niektóre wygrane oferty przekraczały ceny wywoławcze. Za przykład niech posłuży renault 5, które było wystawione za tysiąc złotych, a zostało sprzedane za sześć tys. zł. Innym autem, którego ostateczna oferta mocno przewyższała wywoławcza, był saab 900 - 10 tys. zł wywoławczej, a zlicytowano go za 26 tys. zł.
Obecnie ZDM Warszawa informuje szczęśliwych zwycięzców o dalszej procedurze. Jeśli wszystkie auta trafią do nowych właścicieli i wszystkie należności za nie zostaną wpłacone, to budżet zyska dodatkowe 374 tys. zł. ZDM podaje, że za tę sumę jest w stanie wyremontować 300 m jezdni.
ZDM Warszawa zapowiada, że to nie jest ostatnia tego typu akcja. W tym roku ma być zorganizowana jeszcze jedna licytacja. Kto wie, może i tym razem będą ciekawe oferty? Trzeba obserwować komunikaty na stronie ZDM i ich mediach społecznościowych.