Scenariusz często jest prosty. Wjechaliście autem na boczny parking, ale niestety jeden z manewrów nie udał się. Uderzyliście swoim pojazdem w inny samochód. O przypadkach takich pisaliśmy wielokrotnie w materiałach publikowanych w serwisie Gazeta.pl. Na wasze nieszczęście przy poszkodowanym aucie nie ma właściciela ani nie jesteście w stanie go ustalić. W okolicy jest np. zbyt dużo bloków, a do tego nie ma przechodniów, których można poprosić o pomoc. Co wtedy?
To naturalne. Zapisujecie na kartce swoje dane i informację o kolizji, a następnie zostawiacie notatkę za wycieraczką auta. Poszkodowany po powrocie do samochodu znajdzie kartkę, nawiąże kontakt z wami, a dzięki temu spotkacie się w sprzyjającym czasie i okolicznościach oraz spiszecie oświadczenie mówiące o zdarzeniu drogowym.
Pozostawienie karteczki za wycieraczką jest dobrą metodą, a właściwie to wygodną metodą. Warto jednak pamiętać o tym, że zanim sprawca się na nią zdecyduje, musi dołożyć wszelkich starań do namierzenia poszkodowanego – być może znajduje się w pobliskim sklepie lub gdzieś blisko mieszka. I uda się go w ciągu kilku minut ściągnąć na miejsce zdarzenia. Dopiero po podjęciu próby namierzenia właściciela, można zostawić kartkę i po prostu odjechać.
"Zostawiłem kartkę za wycieraczką, a więc sprawa jest załatwiona?" Choć tak właśnie możecie pomyśleć, to nie do końca prawda. Bo scenariusz taki zakłada pełną uczciwość poszkodowanego. A czasami osoby takie postanawiają wykorzystać sprzyjającą okazję i chcą wycisnąć jak cytrynę szkodę. Chcą uzyskać jak największe odszkodowanie. Na co uważać i jak przygotować się na taką ewentualność?
Powyższe dwa punkty mówią o przygotowaniu się na potencjalne oszustwo wcześniej. Co jednak w sytuacji, w której do próby wyłudzenia większego odszkodowania dojdzie, a sprawca kolizji chce się bronić? Nadal są pewne rzeczy, które może zrobić. Konkretnie sprawca może się zainteresować np. możliwością odczytania nagrania z kamery – warto sprawdzić czy w okolicy jest miejski monitoring np. pod kątem ewentualnego wyjaśniania sprawy przez policję.