Wśród polskich kierowców zapanowała moda na kamerki samochodowe. O niej pisaliśmy już w serwisie Gazeta.pl. Powód? Właściciele aut nie chcą zostawiać niczego przypadkowi. Szczególnie że nagranie z rejestratora może zarówno ujawnić rażące zachowanie innego użytkownika drogi, jak i pomóc udowodnić niewinność w czasie kontroli drogowej czy ujawnić sprawcę kolizji parkingowej.
Zobacz wideo Pościg za kradzionym Range Roverem w Białymstoku
Kamerka w samochodzie? Przeczytaj cztery punkty przed jej włączeniem
Zastosowanie kamerek samochodowych jest oczywiste. Ich zalet nie trzeba nikomu udowadniać. Tyle że zanim kierujący wyda kilkaset złotych na urządzenie i zawiesi je zaraz pod lusterkiem wstecznym, powinien przeczytać cztery poniższe punkty. Bo choć kamerki są na polskich drogach legalne, są pewne warunki dodatkowe, o których kierujący powinien pamiętać.
- Kamerki samochodowe są w stu procentach legalne i nagrania z nich nie podlegają cenzurze tylko w dwóch przypadkach. Po pierwsze wtedy, gdy powstają na użytek własny. Nikt i nigdy poza właścicielem pojazdu ich nie zobaczy. Po drugie wtedy, gdy mają się stać dowodem winy lub niewinności dostarczonym organom ścigania. Do opublikowania nagrania w sieci, konieczne jest usunięcie wszystkich tych akcentów, które pozwalają na identyfikację kierującego.
- Nagrywasz innego kierującego, aby organy ścigania mogły ścigać popełnione przez niego wykroczenie? To może być dobry pomysł. Pamiętaj jednak, że cel nie uświęca środków. Jeżeli podczas nagrywania i ty popełnisz wykroczenie oraz będzie to wynikać z nagrania, także zostaniesz ukarany mandatem karnym.
- Wymazywać tablice rejestracyjne czy nie? To kwestia sporna w przypadku publikowania nagrań w sieci. Bo choć sądy twierdzą, że tablice nie są danymi osobowymi, w przypadku numerów indywidualnych mogą np. sprawić, że autor nagrania zostanie oskarżony o naruszenie dóbr osobistych. Lepiej zatem rejestrację i tak zamazać.
- Nagrywając interwencję policyjną, nie można utrudniać funkcjonariuszom wykonywania czynności służbowych. W takich przypadkach najlepiej poinformować policjantów, że są nagrywani i wykonywać ich polecenia. Zarzut utrudniania wykonywania czynności służbowych jest poważny – lepiej nie dawać patrolowi pretekstu do jego sformułowania.
Polacy polubili kamerki. I powody są oczywiste!
Jak już pisaliśmy, obecnie panuje prawdziwa plaga kamerek samochodowych. I wyraźnie widać to na polskich drogach. Urządzenia tego typu cieszą się coraz większą popularnością i temu ciężko się dziwić. Nagranie z rejestratora niejednemu kierowcy uratowało skórę w czasie kolizji czy kontroli drogowej. Uchroniło go przed winą za wykroczenie i solidną karą. Solidną szczególnie dziś – w świetle działania nowego taryfikatora mandatów i punktów karnych.
Drugim z popularnych zastosowań jest rejestrowanie rażących zachowań innych użytkowników drogi. Policja traktuje nagranie przesłane na skrzynkę mailową jako dowód złamania przepisów i karze kierowcę mandatem.