Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Na papierze Bugatti Divo i Tesla Model S Plaid to najszybsze samochody produkcyjne w historii. Prezentują różne podejścia do motoryzacji i zdecydowanie różne ceny. Który z nich jest najszybszy w wyścigu równoległym?
Takie pytanie postawili sobie twórcy kanały DragTimes. Aby to sprawdzić udali się do Dubaju, gdzie nagrali film z potyczki tych dwóch samochodów.
Jeden i drugi jest w stanie pokonać ćwierć mili w czasie poniżej 9,5 s. ze startu zatrzymanego. Tutaj jednak auta startowały podczas ruchu, gdy obydwa miały na liczniku około 64 km/h. Jednak Bugatti z całą swoją drogą technologią jedynie może jechać w kurzu za Teslą. Nawet pomimo faktu, że Divo jechało później szybciej niż Tesla w późniejszym etapie, to jednak słaby start wszystko zniweczył. Francuski samochód nie jest w stanie dogonić amerykańskiego rywala. Ostatecznie to Tesla wygrywa wyścig.
Miał się jeszcze odbyć jeden wyścig, tym razem na rolkach, ale Tesla wracając na start w coś uderzyła i trzeba było odwołać konkurencję. Zamiast tego twórcy uraczyli widzów pokazem jak Divo wygrywa z Porsche 911 Turbo S. Później jest kilka przejazdów testowych i wreszcie ustanowienie rekordu w wyścigach równoległych dla samochodów z tradycyjnymi silnikami. Na nagraniu widać jak ćwierć mili Divo pokonało w 9,27 s.
Pod koniec nagrania jest jeszcze jeden wyścig z Teslą, a tutaj tak samo Bugatti nie daje rady. Tesla wręcz zgniotła Bugatti.
Może za jakiś czas doczekamy się rewanżu i może się okazać, że Bugatti wygra. Niemniej wyścig ten w tym momencie pokazuje, że tańszy samochód elektryczny był w stanie pokonać wytrawnego gracza. Pytanie tylko, czy ma to jakieś znaczenie? Czy kierowcy Bugatti przejmują się tym?
