Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Ineos Automotive zapowiedziało jakiś czas temu pełnoprawną terenówkę, a teraz ruszyło z produkcją. Właśnie teraz z linii produkcyjnej w Hambach we Francji w dawnej fabryce Mercedes-Benz, która została przejęta w 2020 roku zjeżdżają pierwsze egzemplarze ich samochodu.
Trzeba przyznać, że ruszenie z produkcją jest dużym osiągnięciem dla Ineos, który wyróżnia się na tle wielu innych firm, które mają z tym problem. Jednak firma zauważa, że obecne problemy z dostawą materiałów mocno ogranicza możliwości produkcyjnej. Niemniej już w grudniu pierwsi klienci otrzymają swoje egzemplarze Grenadiera.
W oświadczeniu dyrektor handlowy Ineos Automotive Mark Tennant powiedział:
Przeszliśmy długą drogę od rozpoczęcia projektu w 2017 roku i jest to przełomowy moment dla Ineos Automotive jako producenta pojazdów. Dojście do tego punktu jest świadectwem odporności i ciężkiej pracy całego zespołu Ineos Automotive, naszych partnerów w zakresie rozwoju i naszych dostawców – za co im wszystkim dziękujemy, ponieważ teraz czekamy na nasze pierwsze dostawy do klientów.
Ineos Grenadier to auto terenowe, które dostępne będzie w dwóch wersjach – Utility Wagon i Station Wagon. Droższa odmiana kosztuje od 52.000 funtów. Pod maską samochodu znajdą się trzylitrowe, sześciocylindrowe silniki od BMW. Wariant benzynowy wytwarza 286 KM i 450 Nm momentu obrotowego, podczas gdy diesel rozwija 249 KM i 550 Nm. Z silnikami współpracuje ośmiobiegowa automatyczna skrzynia biegów, dwubiegowa skrzynia rozdzielcza i stały napędem na cztery koła.
Budowa Grenadiera oparta jest na ramie drabiniastej, posiada również centralną blokadę mechanizmu różnicowego i płyty poślizgowe. Inne zalety to fotele Recaro i 12,3-calowy system informacyjno-rozrywkowy z Android Auto i bezprzewodowym Apple CarPlay.
Grenadiera można kupić również w naszym kraju, jego cena zaczyna się od 279.100 zł
