Tajemnicze niebieskie słupki z lusterkami stoją przy drogach. To nowe fotoradary?

Na widok niebieskich masztów kierowcy reagują intuicyjnie - naciskają na hamulec i patrzą na prędkościomierz pojazdu. Boją się, że to fotoradary. Jaka jest jednak prawda? Urządzenia te nie dotyczą aut osobowych i rejestrują coś innego niż prędkość.

Drogowcy wymyślają coraz bardziej zmyślne formy kontrolowania zachowań kierowców. O szeregu z nich pisaliśmy w materiałach publikowanych w serwisie Gazeta.pl. Czy kolejnym z nich są dziwne, niebieskie słupki z lusterkami ustawiane przy drogach? Kierowcy się ich boją. Widząc je, zaczynają hamować, aby uniknąć mandatu. I choć redukowanie prędkości do dopuszczonego przepisami poziomu jest dobre, strach i nerwowa reakcja nie są już potrzebne. To nie fotoradar, a... No właśnie, co?

Zobacz wideo Skoki. 53-latek ominął samochody stojące przed przejazdem kolejowym, wyłamał półzaporę i zderzył się z pociągiem

Niebieskie maszty sprawdzają, czy ciężarówka zapłaciła za przejazd

Żeby wyjaśnić, czym są niebieskie słupki z lusterkami, trzeba na początek wyjechać do Niemiec. To przy tamtejszych drogach są spotykane. Po drugie, należy cofnąć się w czasie do 1 lipca 2018 roku, bo to od tego momentu zaczęły być ustawiane. Powód? W Niemczech zaczęły obowiązywać opłaty drogowe dla ciężarówek o DMC powyżej 7,5 tony. Dokładnie od tego momentu dotyczą one nie tylko autostrad, ale także dróg federalnych. To zwiększyło zasięg systemu o 40 tys. km, przez co pojawiła się konieczność szeroko zakrojonego kontrolowania sytuacji drogowej.

Ile wynoszą stawki opłat drogowych w Niemczech? Zależą od DMC pojazdu i normy emisji spalin. Wahają się od 8 do 26 eurocentów za każdy pokonany kilometr.

Niebieskie maszty odgrywają prostą rolę. Zajmują się tym samym, czym maszty ustawiane nad autostradami. To element systemu Toll Collect, a więc kontrolują wnoszenie opłat przez kierowców ciężarówek. Gdzie można je spotkać? Przy drogach federalnych. W sumie pojawi się aż 600 tego typu urządzeń. I choć większość słupków ma kolor niebieski (w celu odróżnienia ich od fotoradarów), zdarzają się i maszty czerwone. Warto o tym pamiętać.

Jak działają niebieskie słupki z lusterkami?

Choć niebieskie słupki z lusterkami nie dotyczą kierujących autami osobowymi i ci mogą je ignorować, trzeba wyjaśnić jeszcze jedną kwestię. Czemu pojawiają się na nich lusterka? Chodzi o precyzję działania systemu. Za ich sprawą pojazd jest "oglądany" pod trzema kątami. Dzięki temu słupek jest w stanie zidentyfikować właściwy pojazd ciężarowy i dopiero wtedy odbywa się weryfikacja poprawności wniesienia opłaty. W jaki sposób? Dwutorowo. Poprzez odczytanie numeru rejestracyjnego i sygnału z pokładowego urządzenia OBU.

Niebieski słupek w żaden sposób nie zagraża kierowcom samochodów osobowych. Dla ciężarówek staje się jednak czymś na kształt fotoradaru. Gdy wykryje, że za pojazd nie została uiszczona opłata drogowa, zachowuje jego zdjęcie w celu ukarania kierowcy.
Więcej o: