Zgłosił kradzież auta. Okazało się, że szwankuje mu pamięć

Policjanci z Lublina otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży samochodu marki Volvo. Kiedy zajęli się sprawą okazało się, że do kradzieży nie doszło, a auto stoi w zupełnie innej części miasta bez śladów włamania.

Roztargnienie to przywara, której ludzie często doświadczają. Bywa jednak, że przyjmuje ona rozmiary mocno utrudniające życie. Pewnego 27-latka z województwa lubelskiego dopadło tak mocne zapomnienie, aż wydawało mu się, że padł ofiarą złodziei. Mężczyzna zadzwonił na policję i powiadomił o kradzieży samochodu.

Policjanci przyjęli zgłoszenie na temat kradzieży auta osobowego wycenionego na 30 tysięcy złotych. Z podanych informacji wynikało, że Volvo S40 w niebieskim kolorze nadwozia, zostało zaparkowane na parkingu w rejonie ulicy Koncertowej w Lublinie.

Interweniujący funkcjonariusze rozpoczęli czynności w sprawie. Do poszukiwań zostali skierowani policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Stróże prawa po dokładnym zweryfikowaniu informacji przekazanych przez 27-latka, odnaleźli opisywany samochód. Volvo w nienaruszonym stanie, bez żadnych śladów włamania, stało zaparkowane w zupełnie innej części miasta, przy ulicy Chodźki.

Problemy z pamięcią w młodym wieku

Zaburzania pamięci niepokoją nie tylko starsze, schorowane osoby. Ludzie młodzi również miewają takie przypadłości. Zwykle pamięć zaczyna szwankować, gdy umysł jest przeciążony. Zaburzenia koncentracji wywołane są najczęściej działaniem czynników zewnętrznych oraz nieodpowiednim stylem życia. Wytężająca nauka, nadmierne tempo, stresująca praca, niezdrowa dieta i brak ruchu – wszystko to ma wpływ nie tylko na zdrowie, ale również kondycję psychiczną.

Zainteresował Cię ten artykuł? Więcej wiadomości na temat zdarzeń drogowych znajdziesz na Gazeta.pl.

Zobacz wideo Policjanci odnaleźli dziuplę pełną kradzionych motocykli
Więcej o: