O nowych znakach drogowych i zasadach ruchu drogowego opowiadamy również w serwisie Gazeta.pl.
Dokładnie 2 grudnia 2021 roku w Polsce pojawiło się 6 nowych znaków drogowych. Co jest w nich takiego nowego? Tak naprawdę dwie rzeczy. Po pierwsze na tablicach pojawił się kolor zielony. Po drugie skoro mówimy o kolorze zielonym, to muszą one stanowić sygnał głównie dla właścicieli samochodów elektrycznych i hybryd ładowanych z gniazdka.
Nowe znaki drogowe informują o bliskości punktów ładowania. A konkretnie mówią o:
No dobrze, ale czemu tak właściwie konieczne jest informowanie kierujących o punktach ładowania? To ma znaczenie przede wszystkim podczas dalszych wyjazdów. Kierowcy z odpowiednim wyprzedzeniem będą wiedzieć o tym, że na nieodległej stacji benzynowej są punkty ładowania BEV i PHEV. Mogą w ten sposób wcześniej zaplanować postój przy ładowarce. To raz. Dwa w dobie elektromobilnej rewolucji w Europie, do której staramy się dążyć, stały się czymś niezbędnym. Dobrze zatem, że pojawiły się także w Polsce.
Powyższe znaki odgrywają rolę czysto informacyjną. Mają stanowić wskazówkę, a nie nakaz czy zakaz. W sensie prawnym nie ma zatem takiego pojęcia, jak niedostosowanie się do nich. Obecność tych tablic nawet potencjalnie nie oznacza zatem mandatu karnego. W dobie coraz wyższych kar, to dobra informacja dla kierujących.