• Link został skopiowany

Każdy może jeździć buspasem. Wystarczy jeden szczegół

Kierowcy pewnie nie zdają sobie z tego sprawy, ale samochód osobowy może jechać buspasem, a jego kierowca nie ryzykuje mandatem. Dzieje się tak w jednym przypadku. Ale do jego stwierdzenia, konieczna jest uwaga i czytanie znaków drogowych.
Autobusy ekspresowe wykorzystają między innymi buspas wybudowany przy Opolu Wschodnim.
Fot. Piotr Zapotoczny / Agencja Wyborcza.pl

Często zawiłą rzeczywistość drogową tłumaczymy również w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.

Buspasy nie są dla każdego. Pierwszym ich przeznaczeniem jest tworzenie szlaków transportowych w zakorkowanych centrach miast dla autobusów miejskich. Później na mocy ustawy o elektromobilności dostęp do nich uzyskali kierowcy pojazdów elektrycznych i wodorowych. A teraz tworzone są buspasy DOP (dostęp dla taksówek, motocykli czy aut wiozących co najmniej 3 osoby) i buspasy MTON (dostęp dla transportu osób niepełnosprawnych).

Zobacz wideo Uciekając przed policją, przejechał pod opuszczającymi się zaporami

Albo lista DOP na buspasie, albo mandat!

Zasady użytkowania buspasów są proste. Albo pojazd znajduje się na liście dającej możliwość jazdy nim, albo kierujący ryzykuje mandatem. Podstawowa grzywna za nieuprawnione wjechanie na pas ruchu oznacza 100 zł i 1 punkt karny. I choć kara nie jest wysoka, widmo jej otrzymania jest szczególnie prawdopodobne. W większych miastach nie brakuje akcji policji mających na celu kontrolowanie buspasów. Mandaty w takim przypadku są wystawiane prawie taśmowo.

W tym punkcie drobna uwaga. Buspasy są wyznaczane po to, aby usprawnić ruch komunikacji miejskiej. Chodzi o redukowanie poziomu zanieczyszczeń w centrum i ograniczanie ruchu kołowego. Zamiast blokować buspas, lepiej przesiądź się zatem do autobusu.

Buspasy mogą być tymczasowe. I coraz częściej tymczasowe są

Czy jest sposób na jazdę buspasem nieuprawnionym pojazdem i bez mandatu? Jeszcze niedawno odpowiedź mogła być tylko przecząca. Dziś ta kwestia nie jest jednak już tak oczywista. A wszystko za sprawą nowego pomysłu drogowców. Zaczynają tworzyć buspasy tymczasowe. Choć są one oznakowane chociażby za pomocą znaku drogowego, pod nim pojawia się tabliczka precyzująca czas obowiązywania buspasa. Może mówić o konkretnych dniach tygodnia, porach dnia lub dniach tygodnia i porach dnia jednocześnie.

Aby zorientować się czy buspas jest tymczasowy, kierowca musi... dokładnie oglądać i czytać znaki drogowe. Bez tego informację może przeoczyć.

Drogowcy mogą ustalić, że buspas tymczasowy funkcjonuje np. od poniedziałku do piątku w godz. 8:00 – 10:00 i 14:00 – 17:00. To oznacza, że w tym czasie jazda buspasem w pojeździe nieuprawnionym oznacza mandat dla kierowcy. Poza tymi dniami i godzinami buspas zamienia się w klasyczny pas ruchu. Może nim jechać każdy. W tym punkcie kluczowa jest jednak jeszcze jedna kwestia. Buspasy często mają dedykowane kierunki jazdy czy sygnalizatory. Wraz z końcem obowiązywania buspasa, przestają obowiązywać także i one. Kierujący musi się stosować do standardowych zasad ruchu obowiązujących na danym odcinku.

Więcej o: