W dniu 1 września kilka minut po północy, strażnicy graniczni zainteresowali się luksusowym kamperem, który stał zaparkowany na jednym z parkingów w Słubicach. Mercedes Sprinter w nietypowej wersji terenowej oraz z zabudową mieszkalną mocno wyróżniał się na tle innych samochodów. Mundurowi postanowili sprawdzić ten pojazd pod kątem legalności pochodzenia.
Za kierownicą kampera siedział 57-letni obywatel Niemiec. Mężczyzna podczas kontroli okazał funkcjonariuszom dokument, który okazał się fikcyjny. Informacje zawarte w bazach danych potwierdziły, że Mercedes pochodzi z przestępstwa. Pojazd został skradziony na początku sierpnia na terytorium Niemiec.
Strażnicy zatrzymali 57-latka, a następnie przekazali go w ręce policjantów ze Słubic, którzy prowadzą dalsze postępowanie w tej sprawie. Mercedes Sprinter o wartości szacowanej na 500 tys. zł został przetransportowany na służbowy parking.
Inny samochód odzyskany przez funkcjonariuszy polsko-niemieckiego patrolu został zatrzymany dzień wcześniej w środę 31 sierpnia. Podejrzenie mundurowych wzbudził Hyundai Kona przemieszczający się w okolicach Świecka. Crossoverem kierowała 47-letnia Polka, a pasażerką była 44-letnia obywatelka Kenii.
Jak czytamy w komunikacie prasowym, kobieta skierowana do kontroli drogowej zachowywała się nerwowo i nie miała żadnych dokumentów pojazdu. Auto miało założone fałszywe tablice rejestracyjne, a w bagażniku przewożone były oryginalne niemieckie tablice należące do Hyundaia. Informacje zawarte w bazach danych potwierdziły, że warty 70 tys. zł pojazd figuruje jako utracony na terenie Niemiec.
Kobiety zostały zatrzymane. Dalsze czynności w sprawie odzyskanego Hyundaia prowadzą policjanci ze Słubic.