Z Afryki przez Europę Zachodnią do zachodniej, a później centralnej Polski znowu wedrze się gorące powietrze
- podają nasi koledzy z Wiadomości. Do Polski wracają upały za sprawą "afrykańskiego żaru". Już dzisiaj we wtorek (2 sierpnia) możemy się spodziewać wysokich temperatur. Prawdziwe upały zaczną się w środę (3 sierpnia). W środę na zachodnich krańcach Polski termometry pokażą do 33 stopni.
W czwartek 4 sierpnia temperatura na zachodzie ma wzrosnąć do 34 stopni. W pozostałych regionach będzie od 28 do 32 stopni. W piątek 5 czerwca na zachodzie ma być aż 35 stopni, a w lokalnie, na południowym zachodzie i zachodzie, termometry pokażą nawet 37 stopni. Prognozę pogody możesz sprawdzić na stronie głównej gazety.pl.
Samochód pozostawiony na słońcu bardzo szybko się nagrzewa. Gdy na zewnątrz panują trzydziestostopniowe upały, temperatura w kabinie może przekroczyć 60 stopni Celsjusza. Większość współczesnych aut jest wyposażonych w klimatyzację, która znacznie ułatwia podróżowanie w letnie dni. Istnieje jednak kilka trików, które pomogą szybciej schłodzić kabinę.
Niezależnie od tego, czy auto posiada klimatyzację czy nie, najszybszym sposobem na schłodzenie kabiny jest wyrzucenie z niej rozgrzanego powietrza i zastąpienie go świeżym. Dlatego przed rozpoczęciem podroży dobrze jest otworzyć w samochodzie okna albo nawet drzwi "na oścież". Taki przeciąg wywietrzy kabinę i wpuści do środka świeże, chłodniejsze powietrze. Choć brzmi niedorzecznie, pomóc może też kilkakrotne trzaśnięcie drzwiami, które dosłownie "wypchnie" z kabiny większość nagrzanego powietrza.
Gdy wstępnie wywietrzymy kabinę, powinniśmy od razu ruszyć w drogę. To dobry moment na włączenie klimatyzacji, ale warto jeszcze na kilka minut zostawić uchylone okna. Nawiew zacznie chłodzić wnętrze, ale ciepłe powietrze gromadzące się w górnej części samochodu (a więc na wysokości naszej głowy) będzie miało gdzie uciec.
Skoro jesteśmy przy klimatyzacji warto pamiętać o tym, by wnętrze schładzać stopniowo i nie kierować na siebie maksymalnej mocy zimnego strumienia powietrza. To prosty sposób na złe samopoczucie. Różnica temperatur panujących w aucie i na zewnątrz powinna wynosić kilka stopni. Daje to gwarancję, że przy wsiadaniu bądź wysiadaniu z samochodu organizm nie dozna skoku temperatur, które mogą skończyć się objawami przypominającymi przeziębienie.
Poza wiedzą dotyczącą skutecznego schłodzenia samochodu, dobrze jest zapobiegać jego przegrzaniu. Pozostawiając samochód podczas upału na otwartej przestrzeni warto osłonić przednią szybę. Osłony wykonane z folii odbijającej promienie słoneczne kupimy na niemal każdej stacji benzynowej za kilkanaście złotych. Większość ciepła dostaje się do kabiny właśnie przez szybę (to duża, płaska i nieizolująca powierzchnia), więc osłonięcie jej foliową zasłoną znacznie ograniczy nagrzewanie się wnętrza. Alternatywą dla mobilnej osłony jest przyciemnienie szyb. W Polsce jest jednak ograniczone przepisami - przyciemnić możemy jedynie boczne szyby i tylną.