Wciąż nie wiadomo, jak poprowadzić kluczowy odcinek zakopianki. Nikt nie chce jej na swoim terenie

Wciąż nie wiadomo, co dalej z południowym krańcem drogi S7. Z powodu sporu przeciąga się bowiem planowanie przebiegu trasy na odcinku Kraków-Myślenice. Pomimo rozmów na razie brakuje porozumienia, a GDDKiA przedłużyła czas na wypracowanie wariantu społecznego o trzy miesiące.
Zobacz wideo Nowy znak na polskich drogach. Co oznacza duża czarna dłoń?

Prowadząca z północy na południe kraju droga S7 jest już w dużej części ukończona. Stopniowo oddawane są kolejne odcinki, w szczególności te na północ od Warszawy, ale fragment w woj. małopolskim - mający stanowić ważną część nowej zakopianki - utknął na etapie planowania. Do tej pory nie można uzgodnić przebiegu przyszłej trasy.

Przeciąga się spór o odcinek Kraków-Myślenice trasy S7

Konkretnie chodzi o odcinek Kraków-Myślenice, który po ukończeniu stanie się częścią zakopianki. Prace związane z wyznaczaniem przebiegu korytarza przyszłej trasy ekspresowej wstrzymane zostały w maju br. po protestach mieszkańców i samorządów. 

W styczniu GDDKiA zaproponowała sześć wariantów przebiegu trasy i każdy z nich znalazł szerokie grono przeciwników. Jak informowaliśmy w maju, tylko w ciągu dwóch pierwszych miesięcy do GDDKiA wpłynęło kilkanaście tysięcy uwag (głównie negatywnych) od samorządowców i mieszkańców gmin leżących w obrębie proponowanych korytarzy.

GDDKiA postanowiła więc poczekać na wypracowanie najlepszego rozwiązania. Samorządy miały usiąść do rozmów i do końca czerwca uzgodnić tzw. korytarz społeczny, który będzie satysfakcjonujący dla każdej ze stron. Dziś wiemy już, że nie udało się dojść do porozumienia. Jak informuje "Rzeczpospolita", GDDKiA postanowiła zatem przedłużyć czas na uzgodnienie wariantu społecznego do końca września br. 

Wciąż mają trwać prace nad wypracowaniem przyjaznego wariantu, które prowadzone są m.in. drogą korespondencyjną. Do tej pory odbyły się również trzy spotkania stacjonarne, na których omówiono warianty wybrany przez GDDKiA oraz wysłuchano uwag gmin i powiatów zaproszonych do rozmów. W lipcu Kraków zaproponował też nową, niebraną wcześniej pod uwagę propozycję przebiegu trasy. Podczas rozmów pod uwagę wzięto nawet rozbudowę dotychczasowej krajowej "siódemki". 

Na razie trudno powiedzieć, co dalej stanie się z budową trasy S7 na tym odcinku. Jak zauważa "Rz", na razie większość samorządów stanowczo sprzeciwia się wszystkim wariantom trasy przebiegającym przez ich tereny. Kraków uważa z kolei, że konieczne jest pójście na kompromisy w przypadku tej inwestycji, bo budowa tego odcinka ekspresówki jest kluczowa.

Więcej o budowie dróg w Polsce przeczytasz na Gazeta.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.