Mokry sen szofera. Porównanie trzech luksusowych limuzyn na pasie startowym

Luksusowe limuzyny zwykle są napędzane potężne silniki, które nie służą do sportowych wyczynów, tylko płynnej i dostojnej jazdy. Ekipa Throttle House postanowiła sprawdzić, który z trzech legendarnych modeli wydusi z siebie najwięcej. Na linii startu zameldowały się: Toyota Century, Rolls-Royce Phantom i Maybach 57S.

Oto trzy potężne i luksusowe maszyny z trzech różnych światów. Z jednej strony klasyczna Toyota Century z dalekiej Azji, pośrodku majestatyczny i arystokratyczny Rolls-Royce Phantom z Wielkiej Brytanii i na koniec niemiecka elegancja i kunszt inżynieryjny w postaci Maybacha 57S.

Więcej ciekawych newsów motoryzacyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Wszystkie samochody łączy silnik V12 pod maską i napęd na tylne koła. Do tego każdy szanujący się właściciel takiego pojazdu powinien mieć szofera na podorędziu. Najbardziej różni je cena – Toyota jest warta mniej więcej jedną trzecią Maybacha i mniej niż jedną piątą Rolls-Royce`a.

Tym razem wszystkie samochody spotkały się w zupełnie innej roli niż na co dzień. Ekipa Throttle House przygotowała próbę sportową, która ujawni, który z tych samochodów jest najszybszy. Na początek warto porównać dane techniczne każdego z nich.

Zobacz wideo

Silnik Toyoty Century osiąga 280 KM maksymalnej mocy i oferuje moment obrotowy o wartości 340 Nm. To wszystko, co udało się wydobyć Japończykom z silnika V12 o pojemności pięciu litrów. Masa samochodu wynosi 2050 kg.

Rolls-Royce Phantom ma pod maską nieco większy i cięższy silnik o pojemności 6,75-litra. Motor roziwja 459 KM maksymalnej mocy i 720 Nm momentu obrotowego. Masa brytyjskiej limuzyny wynosi 2530 kg.

Jednostka napędowa Maybacha 57S to sześciolitrowe, podwójnie doładowane V12 osiągające moc 612 KM i 1001 Nm momentu obrotowego. Niemiecka limuzyna jest najmocniejsza, ale do tego ma największą masę 2744 kg.

W wyścigu ze startu zatrzymanego na prowadzenie wskoczyła początkowo Toyota, ale kilka sekund później Rolls-Royce i Maybach pokazały, że grają w zupełnie innej lidze. Oba samochody bez trudu poradziły sobie z japońskim konkurentem. W drugiej próbie ze startu lotnego, doszło do awarii w brytyjskiej limuzynie. Rolls-Royce odmówił posłuszeństwa z powodu awarii i musiał wycofać się z próby.

 
Więcej o: