Każdy ma frytę w swoim samochodzie. Po co są te czarne kropki na szybie?

Dziś porozmawiamy o frycie. Nie mamy jednak na myśli niezdrobnionego nazewnictwa produktu gastronomicznego, a czarny pasek z kropkami na przedniej szybie. Zastanawiałeś się kiedyś do czego tak naprawdę służy? My wiemy.

Temat wydaje ci się ciekawy? Więcej tego typu ciekawostek znajdziesz na Gazeta.pl.

Słowo fryta może się kojarzyć przede wszystkim... gastronomicznie. Ma jednak swoje znaczenie również w sektorze motoryzacyjnym. A oznacza nic innego, jak czarną i kropkowaną obwódkę wokoło przedniej szyby. Pierwsze skojarzenie? Ma blokować część promieni słonecznych. Tyle że to skojarzenie jest w dużej mierze błędne. Jej pierwotne zastosowanie jest całkowicie inne i dużo szersze.

Zobacz wideo Testujemy Travel Assist w VW ID.5. "Raz się skorzysta, to potem trudno przestać"

Fryta sprawia, że szybę w aucie... da się zamontować!

Fryta nie jest żadną obwódką, a tak właściwie naklejką. Bardziej może nawet nadrukiem naniesionym metodą sitodruku już na etapie produkcyjnym, przy wykorzystaniu nie czarnej farby, a ceramicznej emalii. Fryta jest nie tylko nałożona na szybę, ale później wygrzana w piecu. Spiekanie sprawia, że "naklejka" na stałe łączy się z szybą.

Do czego służy fryta? Dzięki niej istnieje możliwość bezpiecznego montażu szyby w samochodzie. Bez czarnego chropowatego paska klej nie trzymałby się śliskiej szyby, a tym samym ta wypadłaby już po kilku kilometrach od opuszczenia warsztatu. Zanim producenci motoryzacyjni odkryli frytę, stosowali uszczelki, które montowało się razem z szybą. Poza tym fryta chroni też klej służący do montowania przedniej szyby przed promieniowaniem słonecznym i procesem starzenia.

Co jeszcze daje fryta? Redukuje napięcia temperaturowe

Czarny pasek fryty pozwala na wklejenie szyby. Do czego służą zatem kropki pojawiające się zaraz za nim? Redukują naprężenia temperaturowe między zewnętrzną a środkową częścią przedniej szyby. To pozwala na ograniczenie liczby zniekształceń spowodowanych szybszym nagrzewaniem się fryty. A dodatkowo sprawia, że maleje prawdopodobieństwo, iż pod wpływem przeciążeń szyba po prostu pęknie. Poza tym kropki fryty delikatnie, ale zawsze blokują dostęp promieni słonecznych.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.